Aktywność

dzieki za informacje, takze pozostaje albo sie uzbroic w cierpliwosc, albo laczyc filmy w calosc. szkoda tylko, ze nie wszystkie da sie polaczyc (mowie o np roznych bitrate’ach audio itd)…
szkoda z tym wylaczaniem, byloby superowo jakbby bylo tak jak w tv – wlaczam wylaczanie za godzine i po klopocie…
moze cos w sofcie poprawia…
cale szczescie mozna czesc problemow rozwiazac (laczenie plikow, automatyczne odcinanie pradu o pewnej porze itd) :-)

pozdr
krzysmir

Witam :)
debiutuje na tym forum, dotychczas bylem czesciej na forum zwiazanym z Korrem. Wlasnie majac wczesniej Korra, a teraz bedac szczesliwym posiadaczem i uzytkownikiem WIWA, nasunelo mi sie kilka pytan, na ktore nie udalo mi sie znalezc tutaj odpowiedzi (korzystalem z 'szukaj na forum', tematy sa teoretycznie poruszane ale jednoznacznych odpowiedzi nie zlokalizowalem).
Moze na wstepie napisze jaki byl powod zmiany odtwarzacza: po prostu duzy skok napiecia i rozerwanie scalakow w Korrku. Nic innego nie zmusilo mnie do zakupu (a kupilem WIWA bo teoretycznie nowsza, usb itd). Bylo po gwarancji, wiec moglem albo naprawiac albo kupic nowe. Nowe wydawalo sie calkiem dobrym rozwiazaniem. Zdecycowalem sie na WIWA HD228U.

Pytania, na ktore bylbym rad uslyszec odpowiedz od szanownych uzytkownikow:
1. czy istnieje taka opcja, by wiwa samodzielnie sie wylaczala po jakims czasie? by wlaczal sie wygaszacz podczas np zapauzowania projekcji filmu? przeczytalem instrukcje, przeszukalem menu, odczekalem dwie godziny z pauza i nic – dzialal jak dzialal. Nasunelo mi sie po tym kolejne pytanie: czy jest opcja automatycznego wylaczania sie po jakims czasie bezczynnosci? (powiedzmy, ze wlaczam film o 23, film trwa 2h, ja 'padam' po godzince. byloby fajnie gdyby po koncu filmu sprzet sam sie wylaczyl (gdybym nic nie robil). Taka opcja byla w Korrku, czasem irytowalo (daje stopklatke bo mam tel, odbieram tel, wracam i wszystko ladnie wylaczone. No i musze przewijac od nowa film do miejsca gdzie bylem przed chwila). Ale czesciej chyba zdarza sie, ze WIWA dziala cala noc nic nie robiac…
2. Czy jest jakas magiczna sztuczka by film dwuplytowy nagrany na jedna dvd odtwarzal sie bez tej irytujacej kilkusekundowej przerwy podczas zmiany czesci filmu? Znowu pytanie jest efektem tego, ze na Korrku to czasem nie bylo wiadomo ze juz druga plyta leci – robil to szybko i sprawnie. Chodzi o to, ze zdecydowanie troszke film traci na dynamice i ogolnych wrazeniach.

mam nadzieje, ze nie napisalem za duzo i ze ktos to przeczyta (pierwsze posty w dziale Korra zostaly bez odpowiedzi, bo byly za dlugie – co mnie ubawilo :) ).
pozdrawiam
krzysmir

do Pana Grzegorza:
czy nie odpisanie na mojego posta (odnosnie odtworzenia danych z dumpa bazy) jest juz pelna odpowiedzia? Mam rozumiec, ze administratorzy nie wpadli na tak podstawowy pomysl jak archiwizacja danych?
Jesli tak, to zamiast tracic czas na edytowanie wypowiedzi uzytkownikow proponuje zrobic co jakis czas zrzut – mysle, ze dzieki temu nie bedzie odbywal sie co jakis czas eksodus userow zdenerwowanych usuwaniem watkow i tematow, ktory nota bene wlasnie mozna zaobserwowac na tym forum.

pozdro
krzysmir

> Grzegorz Derebecki o 2006-03-14 20:03:17 napisał:
>
> Winny jestem ja:) bo to ja skopałem jeden głupi warunek. Mam nadzieję, że
> więcej tego typu problemów nie będzie.
> Pozdrawiam.

Witam.
mam takie jedno pytanie techniczne (bo odpowiedzi na to pytanie nie znalazlem, inna sprawa, ze nie dostrzeglem takze by ktos o to zapytal). Czy nasz Administrator nie moglby odtworzyc tego straconego watku z dumpa bazy? Podejrzewam, ze backupy sa robione na biezaco (w kazdym badz razie powinny byc robione wedle wszelkich standardow serwerowych) takze bylaby to kwestia "zasiadniecia" do takiego pliku i odpowiednio przywrocenie konkretnych wpisow. Wiadomo, ze wiele wypowiedzi stracone byloby juz bezpowrotnie, ale mysle, ze kazdy sie zgodzi, ze lepiej miec cos ze stanem aktualnym na tydzien wstecz niz zaczynac wszystko od nowa (podejrzewam takze, ze Wajsowi i wszystkim innym nie bedzie sie chcialo ponownie pisac tego wszystkiego, jesli juz to skusza sie tylko na krotkie streszczenie…).

pozdrawiam
krzysmir