Żaba

@makowka4

Aktywność

Obywatel Milk (2008/I)

To, że zrobiłeś błąd specjalnie, wywnioskowałam dopiero później, po tym, jak zaczęłam czytać inne Twoje posty, w których nie było błędów.
Co do wypracowania powyżej, nie miałam zamiaru przedstawiać wzorców kobiety i mężczyzny na przełomie wszystkich wieków, ponieważ na ten temat można by było napisać niejedną książkę. Moim celem było przedstawienie kontrastu, czyli tego jak było na początkach cywilizacji, do tego co mamy dzisiaj.
Po części się zgadzam, kobiety lubią rządzić, zdobywać, mieć coś do powiedzenia… może w ten sposób kompensujemy sobie kompleks dawnych czasów, kiedy to musiałyśmy milczeć i być zdobywane? Nie wiem. Jeśli o mnie chodzi, mówię coś wtedy, gdy mam o tym jakieś pojęcie, a nie tylko po to, aby powiedzieć cokolwiek, nawet bez sensu i nie do tematu. Nie uważam również, że każda kobieta ma coś z blondynki, co to w ogóle oznacza? To jakaś hipoteza naukowa?
Nie lubię też wyśmiewać się z innych, po prostu szanuję to, że ktoś ma inne zdanie na dany temat, o ile nie przekracza jakiejś granicy i nie rani tym drugiego człowieka. Nie znoszę jednak chamstwa i prostackich wypowiedzi, dlatego też się zdenerwowałam.
Ja Tobie życzę również wszystkiego dobrego i na przyszłość, więcej wartościowych recenzji, zamiast określeń typu: śmieszą mnie pederaści. Trochę więcej obiektywizmu. Pozdrawiam.

Obywatel Milk (2008/I)

Co do homoseksualistów pragnących wychowywać dzieci… ostatnio czytałam ciekawy artykuł (taaak czytałam! mimo, że na zdjęciu mam blond włosy), wypowiadała się Pani psycholog na temat tego, czy pary homoseksualne mogą dziecku przekazać męskie czy też żeńskie wzorce. Faktem jest to, iż w dzisiejszych czasach różnice między mężczyznami a kobietami zacierają się. Nie ma już dzisiaj wzorca mężczyzny, czy też kobiety, do którego dążymy. W czasach starożytnych mężczyzna musiał być waleczny, honorowy, mieć ciało atlety, wzorcem był albo człowiek wykształcony, albo wojownik. Kobieta natomiast miała być "wierna, ale bierna". Jej głównym zadaniem było płodzenie dzieci i troska o ognisko domowe. W XXI wieku role te zanikły. Dlatego też, zarówno w rodzinie homoseksualnej, jak i heteroseksualnej dziecko często nie przejmie prawdziwego wzorca mężczyzny, czy też kobiety, ponieważ takowych wzorców już nie ma. Jedyne co nie przemawia do mnie za nadaniem homoseksualistom prawa do adopcji to fakt, że takie dziecko w szkole byłoby napiętnowane i poniżane. Każdy kto odstaje od normy jest "gorszy". Dziecko miało by ciężkie życie, myślę, że pozostałby również trwały ślad w jego psychice. Dlatego też dla dobra dzieci, nadal jestem za tym, aby nie zezwalać na adpocję dla par homoseksualnych.

Obywatel Milk (2008/I)

A ja muszę stwierdzić, że marny z Ciebie prowokator i niezbyt bystry skoro potwierdzasz utarte stereotypy myślowe niezbyt inteligentnej części społeczeństwa, po mojej jednej wypowiedzi. Zdjęcie natomiast wstawiłam całkiem niedawno i nie widzę żadnej różnicy po odpowiedziach na moje posty. Jest to również zdjęcie sprzed roku, gdzie jeszcze miałam blond włosy, teraz mam swoje naturalne – jasny brąz, więc Twój komentarz niestety nie jest trafiony. Poza tym kobiety mogą zarówno dbać o swój wygląd i przy okazji mieć coś do powiedzenia. Widocznie mało takich poznałeś. I w tym momencie to mi jest przykro.

Obywatel Milk (2008/I)

> Coradooo o 2009-09-01 22:26 napisał:
> Poklasku nie szukam, wpisów nie ukrywam, a swoją opinie właśnie wyrażam :)
> (jasno i wyraźnie)
> Jak jesteś straight to nie powinno Cię boleć…
> p.s. ten aktor to Twuj znajomy ??

Ciebie śmieszą pederaści, a mnie śmieszą ludzie, którzy wypowiadając się na forum, nawet nie znają podstawowych zasad ortograficznych ojczystego języka, jeśli nie wyłapałeś błędu – Twój się pisze przez "ó", zamiast pisać bezsensowne krytyki posiedź trochę nad językiem polskim w domu i odrabiaj częściej zadania domowe.

10 najseksowniejszych aktorek

I tak można kontemplować do rana, kto jest bardziej seksowny, kto mniej, tak jak już ktoś wyżej wspomniał, to rzecz gustu, każdy ma inny, a różne kobiety dla różnych mężczyzn mogą mieć w sobie coś wyjątkowego i odwrotnie. Dlatego uważam, że ten ciągły dialog nie wnosi nic nowego.

10 najseksowniejszych aktorek

Jeżeli widzisz gdziekolwiek kobietę, na plaży, w mieście, nieważne i mówisz do kumpla, że jest seksowna, mimo, iż jej w ogóle nie znasz, to oceniasz jej ciało i urodę, czy umysł? Dla mnie odpowiedź jest prosta. Ranking dotyczy aktorek najseksowniejszych, a nie najładniejszych i najbardziej wartościowych. Tyle w tym temacie. Megan Fox mimo, że nie jest aktorką dla ambitnych kinomaniaków, to jednak seksapealu odmówić jej nie można.

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia (2008)

Nie oglądałam "Depresji gangstera", a "Poznaj mojego tatę" to rzeczywiście nie był film, w którym można było się spodziewać De Niro. Fabuła zdecydowanie kiepska, aczkolwiek niektóre wątki były śmieszne. No ale to tylko dowodzi tego, że nawet najlepszym aktorom zdarzają się wpadki:)

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia (2008)

> A wracając jeszcze do początkowego wątku, że szkoda aktorów. To mieli oni sporo
> gorsze role i skoro na nie się zgodzili to ten film raczej nie powinien
> przynieść im wstydu.

Masz rację, były i gorsze role, a kiedyś zasłyszałam taki cytat, nie pamiętam skąd, że "dobry aktor potrafi zagrać wszystko". I myślę, że Reeves dostał sporo kasy za rolę w tym filmie, wątpię też, żeby było mu wstyd:) aczkolwiek rola w takich filmach na pewno nie pracuje na jego renomę… weźmy na przykład Roberta De Niro, nie pamiętam, żebym oglądała z nim jakikolwiek film, który by mi się nie podobał. To jest już wyrobiona marka, wiadomo, czego możemy się spodziewać… natomiast idąc na film z Reevesem albo będzie dobry, albo niekoniecznie. Zresztą każdy kto oglądał Matrixa spodziewa się po Keano gwiazd z nieba…

Dzień, w którym zatrzymała się Ziemia (2008)

Moi drodzy, może zakończcie już ten spór bo to do niczego nie prowadzi. Dla jednych film jest kiepski, dla innych najgorszy z najgorszych, dla jeszcze innych świetny, a niektórzy, jak np. ja, doszukują się w nim czegokolwiek, za co można dać chociaż jeden punkt i oczywiście nie wszyscy muszą to rozumieć, ważne aby każdy szanował zdanie innych, niekoniecznie je akceptując:) i może pozostańmy przy swoich opiniach, ja nie zostałam urażona niczyją opinią, może jedynie trochę tym, że skoro jestem kinomaniaczką, to nie powinnam zostawić suchej nitki na tym filmie, a nie zrobiłam tak dlatego, że znam o wiele gorsze filmy od tego:) Trochę ukuło to w moją kobiecą dumę co prawda, ale nigdy długo się nie gniewam, bynajmniej nie o drobiazgi:) pozdrawiam Was obu:)

Szeregowiec Ryan (1998)

O właśnie i dokładnie tak samo można traktować kontrowersyjne ukazanie filmu:) Ty też masz dużo racji w tym co piszesz, szczególnie jeśli chodzi o USA i "bohaterskich żołnierzach". Niestety, Stany potrafią bardzo dobrze robić wodę z mózgu ludziom (którzy zresztą nie grzeszą rozumem i chłoną wszystko jak gąbki) i niegdyś "chwalebne" czyny żołnierzy w Wietnamie, później okazały się niepotrzebnym mordowaniem i naruszaniem cudzego terenu. Oczywiście wszystko to się działo pod przykrywką "obrony demokracji". No ale dość już tych rozważań, chyba trochę zboczyłam z tematu:) w każdym razie każda dyskusja wzbogaca wiedzę, nieważne, czy się ze sobą zgadzamy czy nie:) pozdrawiam:)

Proszę czekać…