Aktywność

dzieci (10 i 8 lat) po seansie zadowolone ale przyznały że jedynka była fajniejsza…

I pomyśleć że kiedyś każda z tych gwiazd była samowystarczalna…. teraz razem robią show, choć wcześniej byli dla siebie konkurencją…. fajnie ich widzieć "wiecznie młodych" bohaterów z naszych lat dzieciństwa…

no pięknie…. znowu niewyrośnięty Tomek będzie udawał Reachera…

Fajna bajka… 7/10 – Obejrzałem i tyle… super efekty… ciekawe potwory… pomysł na film jako tako ok… generalnie pozytywnie mnie film zaskoczył… nastawiony byłem sceptycznie i wiele się nie spodziewałem… może dlatego pozytywnie oceniam ten film… nie jest to dzieło wybitne ale jako solidny średniak z kilkoma fajnymi scenami i pomysłami… czepiać się można wielu rzeczy ale jakoś mi nic mocno nie przeszkadzało… dla fanów sci-fi… lubiących różne takie "bajki" (jak ja) polecam.

No powiem szczerze że sceptycznie podchodziłem do "nowego" Robocopa… oryginał mi się podobał… no ale po obejrzeniu trailera może coś z tego filmu będzie… zobaczymy!

Fajna baja – Dzisiaj byłem w kinie z dzieciakami (6 i 4 latka)… starszy syn uwielbia serie Auta i ten film (off-spin Cars) także mu się podobał… dla 4 letniej córki taki sobie no ale to maluda jeszcze… generalnie mi staremu koniowi też się podobało… przyjemny, czasem śmieszny, niezły polski dubbing, słowne smaczki dla starszych, graficznie super, no i przekazuje pozytywne wartości dzieciakom… generalnie polecam! Byłem na wersji 2d ale pewnie w 3d wiele scen fajnie będzie wyglądało…

całkowicie się zgadzam z poprzednią opinią :)

No wreszcie! Troszkę przypomina pierwszą część z tymi potworkami… no i w obsadzie "Starbuck" z Battlestar Gallactica… chętnie do kina uderze!

Szkoda że Tom Cruise nijak pasuje do tej postaci z książki… dla fanów książek to troszkę w oko kole… Jack Reacher ma ok.190cm, kawał chłopa, były wojskowy z posturą bardziej niedźwiedzia… i zawsze miał problem ze schowaniem się w tłumie… apropopo ostatniej sceny… no ale to film nie książka…

Zgadzam się… też mi Tomek jakoś mikrusowaty do tej roli… tym bardzie że jakoś nie pasuje na byłego wojskowego (żandarmeria wojskowa), który potrafi zabić jednym ciosem w splot słoneczny… ale wiadomo kasa i marketing się liczy bardziej niż opinia fanów książek Lee Child’a… no cóż, zobaczymy co z tego wyjdzie…