Hołd dla animowanego klasyka z 1991. Niestety nic więcej. Piękna i Bestia razi pewną sztucznością. Bohaterów nie otaczają przedmioty codziennego użytku, ale rekwizyty. Bella nie nosi ubrań, ale kostiumy, a wymierzona i wycięta co do milimetra scenografia przytłacza postaci. Nie mam wątpliwości, że można tę estetykę kupić i doskonale się w niej odnaleźć, choć niewątpliwie narzuca ona również pewien dystans.
przeczytaj recenzję