Białach i Aurelia są w szoku na widok nieprzytomnych domowników. Mikołaj jest przekonany, że stoją za tym włamywacze. W wyniku dochodzenia policjanci zyskują pierwszego podejrzanego. Na plebanię przychodzi Białach, by sprawdzić co się dzieje z księdzem. Sołtys podczas rozmowy z duchownym orientuje się, co jest przyczyną jego dziwnego zachowania. Okazuje się, że ma to związek z Mirkiem, ojcem Aurelii. Gospodyni znajduje w kościele dyktafon.