Robert Flynn to pospolity złodziej, który podczas ucieczki przed pościgiem trafia do pewnej wieży. W niej zaś znajduje się dziewczyna o bardzo długich włosach, która całe życie marzy, o tym żeby zejść z niej, wyjść i zobaczyć choć raz tajemnicze światełka pojawiające się na niebie raz w roku. To jest początek przygód Roszpunki, w których towarzyszyć jej także będą kameleon czy koń Max...

W końcu po latach można odczuć w tej bajce tę typową dla wytwórni magię, która czaruje od dekad wiele pokoleń. 8

Zaplątani to luźna adaptacja klasycznej baśni braci Grimm o Roszpunce o długich, magicznych blond włosach. Dosłownie dokonano kilku zmian w fabule, zachowując ogólny zarys i przesłanie opowieści. Na początku dowiadujemy się, że dzięki kropli ze słońca powstał kwiat o czarodziejskich, uzdrawiających mocach. Jednakże zawładnęła nim podstępna kobieta, uzyskująca od niego wieczną młodość. Niestety, przez nieuwagę traci go. Król bowiem od jakiegoś czasu szukał lekarstwa dla ciężarnej małżonki, która poważnie zachorowała. Lek z kwiatu uleczył ją, a na świat przyszła Roszpunka, która dzięki jego mocy miała magiczne umiejętności. W zemście zła kobieta porywa dziewczynkę i zamyka ją w wieży.

Zaplątani (2010) -

W fabule jest istotna zmiana w kwestii głównego bohatera - nie jest on księciem jak w oryginale, ale zwykłym złodziejaszkiem, którego podejście do życiu i styl narysowania od razu przypomniał mi starego Alladyna. Natomiast jeśli chodzi o postać Roszpunki, wydaje się dobrze przemyślana - jest dzieckiem, które całe życie siedziało w zamknięciu, a teraz w dniu 18. urodzin pragnie wolności. Przez jej relację z przybraną matką, kłótnie i przygody przy poznawaniu świata, wielu młodych widzów będzie mogło się z nią identyfikować. Postać konia Maximusa jest zdecydowanie ciekawym dodatkiem, dzięki któremu mamy dużo komicznych sytuacji. Koń o duszy psa policyjnego jest jednym z lepszych pomysłów scenarzystów Disneya.

Wojciech Paszkowski, twórca polskiego dubbingu zrobił dobrze jedną rzeczy - obsadził w głównych rolach Julię Kamińską i Macieja Stuhra. Oboje świetnie wczuli się w swoje postacie i przekonująco oddali głosem ich przygody oraz wzajemne relacje. Niestety, sama jakość dubbingu nie jest rewelacyjna - niektóre rozwiązania w dialogach wydawały się zbyt współczesne i mało zabawne. Postać złej Gertrudy została odegrana przez Danutę Stenkę, która również dobrze poradziła sobie ze swoją rolą. Wszystkie trzy postaci dzięki temu są wyraziste i bardziej przekonywujące dla polskiego widza. W dialogach przede wszystkim zabrakło wyważonego humoru i odpowiedniego oddania klimatu opowieści. W oryginale było to o wiele lepiej rozwiązane.

Zaplątani (2010) -

49. pełnometrażowy film Disneya był ostatnim, który był rysowany tradycyjną animacją. Chociaż 50. bajka jest robiona w komputerze, jest ona wykonana znakomicie. Cieszy oko pięknym tłem, szczegółami, a momentami widowiskowo zrealizowanymi scenami. Wszystko utrzymane w pięknym tonie Disneya, dzięki czemu nawet groźne łotry wyglądają zabawnie i pozytywnie.

Zaplątani to doskonała rozrywka i powrót wytwórni Disneya do formy. Od pierwszych minut wciąga znakomitym klimatem, pięknymi piosenkami (choć nie ma ich zbyt wiele), dużą dawką humoru sytuacyjnego i poruszającymi serce emocjami. A co najważniejsza, w końcu po latach można odczuć w tej bajce tę typową dla wytwórni magię, która czaruje od dekad wiele pokoleń.

1 z 3 osoby uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 14
pajki_filmaniak 7

fajna animacja z humorem 7/10

Ziomaletto 7

Nie ma to jak nagle z dupy rzucić nawiązaniem do "Czasu Apokalipsy" w animacji wzorowanej na średniowieczu. Good job, Wierzbięta, po raz kolejny zjebałeś.

Mrozikos667 8

Doskonały humor sytuacyjny. Łaskawy koń Maximus zapewne wybaczyłby drobne mielizny fabularne, więc i ja wybaczam.

karamija

Super ! – Baaaardzo fajna bajka :) Przemyślanie zrobiona, humor i dla małego i dla dużego. Ogromny plus ode mnie :) Jutro ma być na hbo ok 18.25. Trudno, obejrzę po raz kolejny

MacT 10

10/10 – Genialne w swojej prostocie. Rzecz jasna nie chodzi mi o wykonanie, lecz o historię. Piękna księżniczka+ awanturnik+ zła wiedźma- nie zliczę nawet ile powstało filmów, które czerpały z tego równania. Mimo wszystko powstał film, który ogląda się z wielką przyjemnością. Na wielki plus mogę zaliczyć polski dubbing, a zwłaszcza ograniczenie do minimum nachalnych kulturowych odniesień. Tyle, jeśli chodzi o polski wkład w ocenę. Z kolei dla twórców należą się brawa za zrezygnowanie z trendu „mrugania” do dorosłego widza. No i na sam koniec bardzo sympatyczne postacie drugoplanowe w postaci konia Maximusa i kameleona. Z pełnym przekonaniem mogę polecić.

Więcej informacji

Proszę czekać…