Produkcja w reżyserii Katt Shea charakteryzuje się sympatycznymi postaciami, sporą dawką emocji, poczuciem humoru i cudownym psiakiem będącym w centrum uwagi od pierwszej do ostatniej minuty. 7
Jeśli kochasz psy i dodatkowo jesteś fanem przesłodzonego kina familijnego, to po prostu musisz obejrzeć najnowszą propozycję platformy streamingowej Netflix, która idealnie wpasowuje się właśnie w te kryteria. Mowa o filmie Ruby na ratunek, którego scenariusz, co ciekawe został oparty na faktach.
![](/assets/empty-2c4aa66e5ad9026a469eaf3dca27abb3e7c7f3f7baeb7fa68b6d64e8223d9edc.gif)
Ruby to nieznośny kundelek będący w połowie psem z rasy border collie. Niestety wysoka inteligencja czworonoga idzie w parze z jego niesfornością, co bardzo utrudnia pracownikom miejskiego schroniska znalezienie mu domu. Każda kolejna rodzina oddaje Ruby z powrotem, co jest powodem podjęcia decyzji o jej uśpieniu. I tutaj na ratunek przychodzi Daniel O'Neal - policjant stanowy, który marzy o dołączeniu do elitarnej jednostki K-9. Pomimo problemów wychowawczych z Ruby, Daniel postanawia wziąć się za jej tresurę i przystąpić do egzaminu pozwalającego mu zdobyć odpowiednie uprawnienia.
Ruby na ratunek to kino idealne dla całej rodziny. Posiada w sobie wszystkie elementy potrzebne do zrealizowania filmu poprawiającego humor i samopoczucie. Produkcja w reżyserii Katt Shea charakteryzuje się sympatycznymi postaciami, sporą dawką emocji, poczuciem humoru i cudownym psiakiem będącym w centrum uwagi od pierwszej do ostatniej minuty. To właśnie tytułowa Ruby jest tak naprawdę motorem napędowym tej opowieści.
![](/assets/empty-2c4aa66e5ad9026a469eaf3dca27abb3e7c7f3f7baeb7fa68b6d64e8223d9edc.gif)
Scenariusz do filmu został oparty na prawdziwych wydarzeniach i z racji tego, że na końcu filmu Netflixa mamy możliwość zobaczenia archiwalnych materiałów zdjęciowych, nie mam powodów, aby nie wierzyć, że większość sytuacji miała miejsce. Jasne, pewnie niektóre z momentów zaprezentowanych na ekranie w Ruby na ratunek, powstały na potrzeby zbudowania większej dramaturgii, jednak w trakcie seansu nie odczuwa się ani krzty fałszu w tym co widzimy.
Ruby na ratunek to kino bardzo schematyczne, bazujące na podobnych rozwiązaniach. Odpalając ten film raczej będziecie zdawać sobie sprawę z czym macie do czynienia i po prostu usiądziecie przed ekranem i będziecie czerpać z tego przyjemność. Zresztą patrząc na aktorów, którzy mieli okazję pracować na planie z czworonogiem można dojść do wniosku, że oni także bawili się bardzo dobrze.