Gdzieś w dalekich ostępach magicznego lasu kryje się źródło życia, którego strzeże urocza wróżka Mavka. Nigdy dotąd żaden człowiek nie zakłócił panującego tu odwiecznego porządku, a zamieszkujące okolicę zwierzęta i mityczne stworzenia nie wiedzą, co to strach. Pojawienie się tu utalentowanego muzykanta Łukasza będzie więc nie lada wydarzeniem. Tym bardziej, że wkrótce Mavka i Łukasz staną się nierozłączni, a rodzące się między nimi uczucie rozkwitnie jak czarodziejski kwiat. Niestety sielankę wkrótce zburzy próżna i chciwa księżniczka, która dowiedziawszy się o magicznej mocy źródła życia, postanowi wykraść je, by na zawsze zachować młodość. Jej słudzy wkroczą do lasu, gotowi niszczyć wszystko co stanie im na drodze do wypełnienia rozkazu. Czy Mavka i Łukasz znajdą w sobie siłę, by obronić las i jego mieszkańców? Czy miłość łącząca wróżkę i człowieka ma szansę przetrwać?

Twórcom filmu „Mavka i strażnicy lasu”, niezależnie od wartości ich dzieła, należy się uznanie za przywrócenie potomnym pamięci kanonu założycielskiego ukraińskiej literatury 5

„To mi źle robi na cerę” – oznajmia spadkobierczyni właściciela tartaku. Kylina przejęła po ojcu schedę, ale przede wszystkim geny dopominające się zysku. Dziewczyna na razie jest piękna i młoda, lecz już powoli miewa tendencje do starzenia się. Na jej twarzy pojawiają się zmarszczki. By ich uniknąć, Kylina postanawia wykraść z lasu magiczne liście, jakich użycie pomaga ujędrnić skórę. Dziewczyna jednak nie chce się fatygować samodzielną wyprawą. Ma do tego służących. Ale nawet oni nie dają gwarancji skutecznej eskapady. W wiosce, gdzie mieszka Kylina, żyje Łukasz, który ma chorego wujka Leona. Chłopak potrzebuje pieniędzy na leczenie. Za jednym razem zdarza się więc sposobność wykorzystać potencjalnie zdobyty liść, by uzdrowić oboje. Łukasz skuszony tą wizja oraz sutą zapłatą decyduje się na rekonesans.

Mavka i strażnicy lasu (2023) -

Lasu, gdzie rosną życiodajne liście, strzeże stary, rutynowany strażnik. On nie pozwoli bezkarnie ograbić swojego majątku. Łukasz tymczasem natyka się podczas wędrówki na Mavkę. Dziewczyna jest piękna, młoda, a co najważniejsze zgadza się obdarować przybysza uniwersalnym lekiem pod postacią liścia. Po powrocie do wsi Łukasz przekonuje się o prawdziwości legendarnej mocy rośliny. Wuj Leon zostaje cudownie ozdrowiony. Widząc realną siłę w magicznych tajemnicach liścia, Kylina postanawia przejąć władzę nad lasem i jego mieszkańcami. Nie bierze jednak pod uwagę faktu, iż w trakcie peregrynacji w nieznaną sobie przestrzeń Łukasz i Mavka zakochują się w sobie wzajemnie. Odtąd ich światy połączy nacechowana pojednaniem relacja. Mavka nieoczekiwanie zostanie nową władczynią lasu. Zachłanna Kylina będzie zatem musiała użyć siły, by skolonizować teren, który uzna za miejsce godne grabieży.

Mavka i strażnicy lasu oparta została na historycznym utworze poetki Lesi Ukrainki. Film wyprodukowany pod okiem Oleha Malamuzha oraz Oleksandry Ruban nie powala przesadnym pietyzmem animacyjnej wirtuozerii. Kolejne sceny przeplatają nawzajem kadry kunsztowne i niedopracowane. Udało się jednakowoż zachować ducha epickiej baśni, w którym dobro zmaga się ze złem bez przesadnie banalnych tonów. Mavka i Strażnicy lasu została jednak adaptowana z myślą o widowni współczesnej, stąd bohaterów wyposażono w akcesoria bliższe naszym realiom niż tym z epoki Lesi Ukrainki. „Gdziekolwiek spojrzysz, widzisz dobro” – ocenia wybór Mavki na strażniczkę lasu któryś z jej krytyków. W jego ustach to ewidentny zarzut. Mavki i strażników lasu, choć to film dla dzieci, niepodobna ocenić, nie oglądając się na współczesny kontekst wojenny. Wątpliwe, by z perspektywy ukraińskiej wartością nadrzędną powinno być aprioryczne dobro jako podstawowe z narzędzi oceny rzeczywistości.

Mavka i strażnicy lasu (2023) -

„To nie polowanie, tylko zabawa” – dowodzi któryś z chętnych do pacyfikacji życiodajnego lasu. Mavka i strażnicy lasu to opowieść z ducha pacyfistyczna. „Czemu tu z nas robisz wrogów?” – pyta mieszkańców ziem sobie obcych Łukasz, choć sam przecież mógłby być uznany w nieprzyjaznym sobie lesie za intruza. Jak wiadomo, każda niemal baśń kończy się dobrze. Należy pamiętać jednak, że niektóre z nich miewają ciąg dalszy. Twórcom filmu Mavka i strażnicy lasu, niezależnie od wartości ich dzieła, należy się uznanie za przywrócenie potomnym pamięci kanonu założycielskiego ukraińskiej literatury.

Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 0
Skomentuj jako pierwszy.
Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

Pozostałe

Proszę czekać…