Przypominamy świat, w którym „Ballady i romanse” powstały. Wileńszczyzna, rok 1819 wnętrze klasy lub uniwersyteckiej auli, potem zajazdu lub karczmy potem może nawet wileńskiego teatru z kulisową dekoracją. Gimnazjalne mundurki aktorów, konwencja improwizowanych z niczego dekoracji, wszechogarniająca muzyczność, rodząca się ze słów napisanych przez samego Mickiewicza, a w przedstawieniu Teatru Wierszalin podkreślana zastosowaniem instrumentów, do których ongiś mogli mieć dostęp sami filomaci – oto tropy, którymi podąża realizacja i telewizyjna adaptacja najnowszego spektaklu Towarzystwa Wierszalin.

Oczekujące treści

Brak oczekujących aktualizacji dla tej strony, dodaj aktualizację.

Więcej informacji

Ogólne

Czy wiesz, że?

  • Ciekawostki
  • Wpadki
  • Pressbooki
  • Powiązane
  • Ścieżka dźwiękowa

Fabuła

Multimedia

  • Plakaty
  • Zwiastuny
  • Zdjęcia

Pozostałe

Proszę czekać…