Ziębów zaskakuje seria dziwnych zdarzeń – ginie część sernika z ich lodówki, a w barze znajdują potłuczone nocą szkło. Jakiś czas później dowiadują się, że na Wspólnej prawdopodobnie grasuje złodziej. Włodek zaczyna sprawdzać nagrania z monitoringu – to, co widzi przeraża go. Ewa nie może zrozumieć uczuć swojej matki – przecież Irena i Felicja miały mężów. Arek tłumaczy żonie, że najważniejsze jest przecież szczęście jej mamy. Ostrowska nie może się jednak przełamać. Aż do momentu, kiedy odwiedza ją wnuczka. Gabriel rehabilituje synka Wójcików. Beata jest wdzięczna mężczyźnie - chce mu pomóc zdobyć pracę, o której marzył. Sprytnym zagraniem Wójcikowa doprowadza do tego, że student rehabilitacji zostaje zatrudniony w fitness klubie. Beata jest z siebie dumna, a Paweł poważnie zazdrosny.