Dżesika odchorowuje wczorajszą imprezę. Darek ma wyrzuty sumienia i stara się pomóc. Przygotowuje coś do picia, odwozi Dżastina do szkoły. Po pracy zagląda do biura Barbary. Usiłuje z nią porozmawiać o przyszłości. Może powinien o nich powiedzieć Dżesice i nie okłamywać jej. Barbara sprowadza go na ziemię. Jasno daje do zrozumienia, że nie ma mowy o żadnym trwałym związku, choć kończyć tej miłej znajomości też nie chce. Krzysztof i Lutka postanawiają pomóc Chojnickim. Po południu składają wizytę na Truskawieckiej. Niestety, w domu jest tylko Dominika. Żali się, że trudno tutaj o spokój, którego potrzebuje, choćby do nauki do egzaminów. Gabriela opowiada Monice o wczorajszym wieczorze spędzonym z Romanem. Żałuje, że musiała okłamać i odwołać trening z Konradem. Mimo, że dzieci są chore i nie pojadą na korty, Gabi wykorzystuje okazję i jedzie zamiast nich. Po treningu, na spacerze Konrad informuje ją, że jego wyjazd do Niemiec się przyspieszył. Lutka rozpoczyna rozmowę z Jerzym. Sytuacja od razu robi się nerwowa. Wygląda na to, że i tym razem z mediacji nic nie wyjdzie. Z góry schodzi Dominika z bagażami. Postanowiła przeprowadzić się do Lutki i Krzysia. Rafał przypadkiem usłyszał, że Nina ma jakiś kłopot ze sprawami urzędowymi. Żeby jej ułatwić sprawę, zaprosił ją i Bogdana na wieczór. Nina kręci aż w końcu się przyznaje, że to ona na polecenie Majki napisała na Olę donos.