Historia mężczyzny kierującego się osobistą wendetą i próbującego dotrzymać obietnicy złożonej przed laty. Jego celem jest naprawa krzywd wyrządzonych społeczeństwu, a przy okazji musi wyrównać rachunki ze swoją przeszłością. Skrzyżuje również drogi z potwornym banitą, który nie zna strachu i spowodował ogromne cierpienie… zobacz więcej
- Reżyseria
- Atlee Kumar
- Scenariusz
- Atlee Kumar, Ramanagirivasan
- Aktorzy
- Nayanthara, Shah Rukh Khan, Vijay Sethupathi
0
osób
lubi
0
osób
chce
obejrzeć
obejrzy
1
osoba
obejrzała
Gdzie obejrzeć
Nayanthara
jako
Narmada
Shah Rukh Khan
jako
Azad / Vikram Rathore
Vijay Sethupathi
jako
Kaalie Gaikwad
Deepika Padukone
jako
Aishwarya Rathore
Sanjay Dutt
jako
Madhavan Naik
Priyamani
jako
Lakshmi
Sanya Malhotra
jako
Eeram
Fabuła
Opisy 1 dodaj fabułęHistoria mężczyzny kierującego się osobistą wendetą i próbującego dotrzymać obietnicy złożonej przed laty. Jego celem jest naprawa krzywd wyrządzonych społeczeństwu, a przy okazji musi wyrównać rachunki ze swoją przeszłością. Skrzyżuje również drogi z potwornym banitą, który nie zna strachu i spowodował ogromne cierpienie wielu osób. ar23s
Szczegóły
dodaj informacje
- Premiera
- 2023-09-07 (świat)
- Wytwórnia
- Red Chillies Entertainment
- Kraj produkcji
- Indie
- Inne tytuły
- Untitled Atlee-SRK Film (tytuł roboczy)
- Wiek
- od 16 lat
- Czas trwania
- 167 minut
Komentarze do filmu
1
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość
uzupełniania informacji o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Nawigacja
Ogólne
Czy wiesz, że?
- Ciekawostki
- Wpadki
- Pressbooki
- Powiązane
- Ścieżka dźwiękowa
Pozostałe
- Komentarze
- Nagrody
- Wiadomości
- Wytwórnie
- Seanse TV
- Repertuar
- Inne strony www
Kolejna masala kina akcji/zemsty, komedii, romansu i filmu tanecznego. W warstwie muzycznej nic mnie nie urzekło, fabularnie sporo chaosu, naiwności i za duża ilość wątków pobocznych. Dużo gwiazd co dla ich wielbicieli już wystarczy, żeby napawać się ich samą obecnością a nie samą grą. Tu już nie jest tak różowo ;). Sceny walki z nagminnym nadużywaniem slo-mo i pierdyliardem wybuchów. Jakby nie było tak koszmarnie przeciągnięte dałbym oczko wyżej za całkiem niezłą odsłonę Robin Hooda.