Panda to wyluzowany pacyfista i weganin, który prowadzi mały bar przy plaży i stroni od technologii, starając się unikać konfliktów z zewnętrznym światem. Okazuje się jednak, że ten hipisowski styl skrywa jego przeszłość jako policjanta, i to jednego z najlepszych. Kiedy stare życie niespodziewanie go dogania, musi wrócić do służby, ale tym razem robi to na swoich zasadach.
Do nadmorskiej chatki Pandy przybywa jego dobry znajomy, Léo, ścigany przez wkurzoną policjantkę Lolę, która podejrzewa go o zamordowanie słynnej tenisistki. Młody mężczyzna, dowiedziawszy się, że Panda pracował niegdyś w policji, błaga go o pomoc. A dawny gliniarz, przekonany o jego niewinności, wbrew sobie angażuje się w sprawę i powraca do dawnego życia.
Panda zgadza się wrócić do służby i pracować z Lolą, stawia jednak pewne warunki: nie zamierza nosić broni, jeździć samochodem, ani meldować się na komisariacie. Niebawem musi udać się na miejsce zbrodni, której dokonano podczas przyjacielskiej imprezy. Okazuje się, że „przyjaciele” byli zakochani... w gospodarzu przyjęcia. I wszyscy są zwolennikami poliamorii. Zabójstwo w afekcie?
O świcie znaleziono mężczyznę zadźganego nożem. Trop prowadzi do Hacjendy, baru nad brzegiem morza, słynącego z szalonych imprez karaoke. Czyżby zabójstwo popełniono w tym ziemskim raju? Panda w to nie wierzy. W Hacjendzie alkohol leje się strumieniami, a co lepiej rozwiązuje języki? Skoro tak, Panda i Lola postanawiają udać się tam incognito.
Flaming zabity jednym strzałem i rewolwer wyłowiony z kanału... Panda i Lola idą za tropem, który prowadzi ich do posiadłości, gdzie hoduje się bydło. Choć rządzi tam prawo milczenia, udaje im się zidentyfikować potencjalne miejsce zbrodni. Właścicielka ziemi ukrywa się, a jeden z pracowników zaginął. Nadal jednak nie znaleziono ciała...
AquaParadise... Basen z falującą wodą i „magiczna rzeka”, a na jej brzegu... ciało żony właściciela parku wodnego! Kilka kroków dalej – porzucone dziecko sprzątaczki! Czyżby była główną podejrzaną? Nie, świadkiem zbrodni i ofiarą porwania! Panda i Lola mają na głowie zabójstwo, porwanie i, jakby tego było mało, maleńkie dziecko...
Podczas odosobnienia zen, dwudziestoletni Benjamin umiera na udar mózgu. Z początku jego śmierć nie wydaje się podejrzana, jednak w godzinie śmierci chłopak nagrał dziwną wiadomość... Panda nie jest człowiekiem, który marzy o odosobnieniu medytacyjnym, wręcz przeciwnie. Jednakże podejrzewają zabójstwo, więc udaje się tam incognito, podczas gdy Lola prowadzi oficjalne dochodzenie.