W jednej z kamienic został zamordowany staruszek. Ciało znalazła jego siostra. Wezwani na miejsce Joanna Czechowska i Maciek Dębosz ustalają, że mężczyzna miał dwójkę dorosłych dzieci, ale nie utrzymywał z nimi kontaktu. Policja zabezpiecza nagrania z kamer przed budynkiem. Z zapisu wynika, że ofiarę krótko przed śmiercią odwiedził syn. Niebawem napadnięta i pobita zostaje siostra zabitego. Podczas kolejnego przesłuchania kobieta zdradza rodzinne sekrety. Jej bratanica leczy depresję, bowiem gdy miała 14 lat, ojciec zmusił ją do usunięcia płodu i teraz nie może ona mieć dzieci. Bratanek z kolei jest narkomanem - w feralnym dniu przyszedł do ojca po pieniądze na środki odurzające.