Detektyw Krzysztof Dziób jest świadkiem wypadku samochodowego. Kierowca twierdzi, że tuż przed zdarzeniem widział jakiś samochód i prosi o sprawdzenie, kto chciał jego śmierci. W trakcie śledztwa okazuje się, że klient od lat jest w konflikcie z bratem, a w czasie, gdy zdarzył się wypadek w samochodzie była jego żona. Nagranie z monitoringu pokazuje, że to prawdopodobnie on był na miejscu zdarzenia.