Katarzyna Cichoń porwała czternastoletnią Patrycję, córkę swojej tragicznie zmarłej siostry – tak przynajmniej twierdzi jej ojciec, Jacek Wiśniewski. Katarzyna Cichoń tłumaczy jednak, że nie uprowadziła Patrycji. Wręcz odwrotnie – wyrwała ją ze szponów ojca, który więził dziewczynkę w piwnicy. Dlaczego Jacek Wiśniewski miałby więzić córkę w piwnicy? A może ma rację, mówiąc, że zarzuty szwagierki to kompletne bzdury? Czy uda mu się odzyskać córkę?