Ewa Gładysz - matka czwórki dzieci, jest oskarżona o to, że z premedytacją zaatakowała dyrektora banku, Krzysztofa Wójcika. Grożąc mu pistoletem, wymusiła na nim wypłatę dwudziestu tysięcy złotych. Następnie brutalnie pobiła go. Mężczyzna w wyniku pobicia stracił oko. Czy sędzia Anna Maria Wesołowska uzna, że kobieta działa ze szczególną premedytacją?