Michał Elis pochodzi z dobrej, lekarskiej rodziny. Nie ma problemów z nauką. Ma jednak problemy z prawem. Dziś zasiądzie na ławie oskarżonych, bo według prokuratora w bezwzględny i okrutny sposób znęcał się nad bezbronnym człowiekiem. Dla zabawy miał podpalić i brutalnie pobić bezdomnego. Skąd w tym chłopcu wzięło się tyle pogardy, okrucieństwa i niczym nieuzasadnionej agresji? A może Michał Elis został nieszczęśliwe wplątany w całą sytuację? Rozstrzygnie to sędzia Anna Maria Wesołowska.