Przed sądem stanie dziś Kazimierz Wichura, skazany już rok temu przez sędzię Annę Marię Wesołowską za morderstwo swojej przybranej córki. Czy wyrok dożywotniego pozbawienia wolności sprawił, że Wichura poczuł się całkowicie bezkarny i znów usiłował popełnić zabójstwo, a do tego w więzieniu? Co go popchnęło do tego czynu? Na te pytania odpowie dziś sędzia Anna Maria Wesołowska.