Tomasz Krupik przeżył tragedię gdy wraz z żoną dowiedział się, że jego nowonarodzony synek ma porażenie mózgowe. Dziś jest oskarżony o pobicie i zniesławienie ginekologa, który prowadził ciążę jego żony. Mężczyzna przyznaje się, że uderzył lekarza i rozprowadzał krytykujące go ulotki. Oskarżony twierdzi, że to z winy lekarza jego długo oczekiwane dziecko urodziło się chore. Czy napaść można usprawiedliwić rodzicielską rozpaczą? Na to pytanie odpowie sędzia Anna Maria Wesołowska.