Katarzyna Franik, która dziś zasiada na ławie oskarżonych od lat miała przyjaciółkę Annę. Jakiś czas temu spotkały się w domu jednej z nich, rozmawiały na balkonie, bo Anna robiła porządki z doniczkami. Koniec spotkania był fatalny, ciężarna Ania wypadła z balkonu, łamiąc rękę i tracąc dziecko, a Katarzyna została oskarżona o wypchnięcie koleżanki. A może był to tylko nieszczęśliwy wypadek? Tajemnice przyjaźni dwóch kobiet odkryje sędzia Anna Maria Wesołowska.