Krystyna Fatyga oskarżona jest o porzucenie ośmioletniego synka Adasia. Miała pozostawić opóźnionego w rozwoju chłopca przed drzwiami mieszkania jego ojca, chociaż wiedziała, że nikogo nie ma w domu. Zaraz po tym kobieta wyjechała z kraju. Kilka dni później ciało dziecka zostało odnalezione w pobliskiej rzece. Czy to możliwe, żeby matka tak potraktowała swoje dziecko? A może to ojciec dziecka kłamie? Kto jest winny śmierci małego Adasia?