Adam Wojciechowski to wykształcony, spokojny i zrównoważony mężczyzna. Nigdy nie był karany i nikt, kto go zna, nie może uwierzyć, że trafił na ławę oskarżonych za pobicie. Co mogło się stać, że napadł na innego mężczyznę? A może Wojciechowski wcale nie jest winny? To dlaczego przyznaje się do winy?