Trzydziestoośmioletnia Anna Wronko jest masażystką; zna się też na akupresurze. Dziś znalazła się w sądzie oskarżona o kradzież cennych pamiątek z domu pewnego biznesmena. Kobieta przychodziła do niego, by zajmować się jego chorą matką. Kiedy mężczyzna zwolnił ją z pracy, miała podstępnie wynieść z jego domu cenne przedmioty. Anna Wronko nie przyznaje się do winy, a jaka jest prawda?