Janusz Misztalski oskarżony jest o pobicie Mariusza Sokalskiego. Mężczyzna twierdzi, że jest niewinny, choć przyznaje, że miał poważny motyw - pobity chłopak doprowadził jego córkę do próby samobójczej. Czy zdesperowany ojciec mógł sam wymierzyć sprawiedliwość młodemu chuliganowi, który czuł się bezkarny?