Wojciech Kochman staje przed sądem pod zarzutem przemytu narkotyków. Zatrzymano go na lotnisku, gdy wracał z żoną z wakacji w Turcji. W jego bagażu znaleziono pół kilograma heroiny. Oskarżony twierdzi, że jest niewinny, a w przemyt został wrobiony przez znajome małżeństwo podróżujące tym samym samolotem. Czy mówi prawdę? Kto naprawdę zorganizował przemyt narkotyków?