Renata Majewska jest oskarżona o to, że ogłuszyła i okradła swojego męża. Kobieta nie przyznaje się do winy – twierdzi, że zrobił to bezdomny, którego jej mąż przygarnął do domu. Pokrzywdzony Piotr Majewski jest jednak przekonany, że żona chce celowo obarczyć winą człowieka, któremu on zawdzięcza życie. Jaka jest prawda?