Toczy się sprawa Bogusława Muszyńskiego. 54–latek jest oskarżony o kradzież z sejfu swojego szefa, Dariusza Szczepańskiego kwoty 100 tys. zł. Mężczyzna znał do niego klucz gdyż pokrzywdzony darzył go wieloletnim zaufaniem. Po zaborze pieniędzy zakradł się na statek turystyczny Michała Cieślara. Tam pod groźbą zabójstwa jego żony Aleksandry, zmusił go do wypłynięcia w morze mimo złej pogody. Dopiero po pewnym czasie Michałowi udało się obezwładnić szantażystę. Dziś Bogusław przyznaje się do winy lecz nie chce ujawnić jej motywów.