Czy Krystyna Chojnowska zabiła swojego męża Wacława? Kobieta utrzymuje, że do zdarzenia doszło podczas napadu na sklep małżonków. Na nagraniu z monitoringu istotnie widać zamaskowanego mężczyznę wchodzącego do sklepu, kamery nie było jednak na zapleczu gdzie padł strzał. Do tego wyjaśnienia oskarżonej są nieścisłe – tłumaczy to dużym stresem. Miała oddać strzał podczas szarpaniny męża z włamywaczem, a śladów takowej nie zabezpieczono. Ofiara była także ubezpieczona na dużą kwotę, o czym kobieta wiedziała. Z drugiej strony to ona wezwała pogotowie i utrzymuje, że jej małżeństwo było bardzo ułożone. Inne zdanie ma jej teściowa – przedstawia dowody na zdradę Krystyny, które ta neguje. Wyznaje, że matka Wacława zawsze była do niej uprzedzona. A dziś uważa, że włamywacz został "zagrany" przez kochanka wdowy. Z kolei brat Wacława uważa jego małżeństwo za wyjątkowo udane. Na potwierdzenie swoich słów dostarcza do sądu wspólne zdjęcia pary. Następnie zeznania składa "biznesowa sąsiadka" oskarżonej. Twierdzi, że była świadkiem wielu kłótni małżonków, a feralnego dna padły nawet groźby. Wydaje jej się, że słyszała strzał przed godziną włamania. Krystyna uznaje jej słowa za niewiarygodne – kobieta bezskutecznie próbowała niegdyś uwieść Wacława. Nagle rozprawa zostaje przerwana z powodu uprowadzenia córki brata ofiary. Jaki ma to związek ze sprawą?