Prokurator oskarża Adę Cegielską o to, że odbiła swojego brata, Piotra Cegielskiego, z więziennego konwoju, w którym był przewożony do szpitala. W napadzie zginął strażnik więzienny, a lekarz, Marcin Ryszkowski, został ranny w nogę. Ada twierdzi, że w czasie napadu była na spotkaniu ze swoją klientką, jednak w jej mieszkaniu znaleziono obciążające dowody.