Kim są „Inni”? 10
Ponury, pogrążony w mroku ogromny dom to doskonałe tło dla akcji filmu grozy; tym bardziej jeśli wydarzenia mające miejsce „poza domem” dzieją się wyłącznie w nocy lub we mgle. W takim właśnie domu mieszka stosunkowo jeszcze młoda kobieta – Grace – wraz z dwojgiem dzieci chorych na alergię słoneczną. Pewnego dnia w rezydencji zaczynają się dziać dziwne rzeczy – do służby najmuje się niespodziewanie troje dziwnych ludzi, a dzieci głównej bohaterki zaczynają widzieć w domu „zjawy”. To właściwie tło dla klasycznego filmu grozy. Nie ma tu wymyślnych oślizgłych potworów pałających żądzą zabijania, istot pozornie podobnych do ludzi, ale strasznie zniekształconych i zmasakrowanych, a jednak wciąż żyjących i siejących paniczny strach, krew nie leje się strumieniami, a jednak… A jednak ciarki przechodzą po plecach, kiedy wyobrazimy sobie siebie na miejscu Grace. Czy to, co opowiadają dzieci, to jakaś zabawa, próby urozmaicenia sobie nudnego życia w zamknięciu, czy może jednak prawda. A jeśli prawda, to co się u licha dzieje w moim domu? Coś grozi mnie i mojej rodzinie? Przejąć się, czy – podobnie jak Grace – udawać, póki sił, że nic się nie dzieje i karcić pociechy za ponure zmyślone historyjki? Właśnie na tym polega wartość Innych jako filmu grozy; są pewne niedomówienia, prawda jest odkrywana po kawałku i z każdym krokiem staje się coraz bardziej zaskakująca, a czasem nieco straszna. Kulminacja oczywiście ma miejsce na końcu filmu i jest to pewien wstrząs – coś, czego widz oglądający po raz pierwszy ów film raczej się nie spodziewał. Pozostaje też nieco miejsca na domysły snute przez widza, co często pobudza dodatkowo wyobraźnię, dzięki czemu napięcie jeszcze wzrasta.
Każdy, kto lubi dreszczyk emocji, a obrzydzeniem napawają go pseudo horrory z wspomnianymi wyżej wymyślnymi bestiami, może „odetchnąć”, oglądając film Inni. Czasem wydaje się, że akcja rozgrywa się w niezbyt wyraźnym śnie – np. kiedy do domu „wraca” ojciec rodziny, który po jakimś czasie znów znika mimo osłabienia. W takich momentach ma się wrażenie, że czas w ponurym domu biegnie zupełnie innym torem niż poza murami posiadłości – czasem szybciej, a czasem stanowczo wolniej.
Akcja wydaje się banalna i ospała, ale istotą tego filmu jest zagadka dotycząca matki i dzieci – zagadka związana faktycznie z tym, kim są i kto jest tak naprawdę tytułowymi innymi.
Innych świetnie ogląda się wieczorem, szczególnie jesienią lub zimą. Co najlepsze nie sądzę, żeby trzeba go było oznaczać jakimiś bardzo restrykcyjnymi ograniczeniami wiekowymi. Ot, taka nieco straszniejsza bajka, przy oglądaniu której wystarczy po prostu czuć obok obecność drugiej osoby, a nie trzeba chować głowy pod koc czy odwracać wzroku ze strachu lub obrzydzenia.
Od samego początku do końca trzyma w napięciu. Bardzo dobry film grozy!