W kubańskim kołchozie rozwoziciel mleka Wołodia Łukjaniuk doniósł do lokalnej gazety, że dojarka krów Liza Gorłowaja myje mlekiem twarz. Uczciwa i pracowita dziewczyna znalazła obronę u Prochora Kornieca, przewodniczącego partii, a potem za czułość i odwagę pokochała go. Lecz wybawca jest żonaty, ma syna i żeby nie sprawiać kłopotu ukochanemu człowiekowi, Liza opuszcza kołchoz...