Było sobie dwóch przyjaciół. Jeden - bogaty, założyciel ogromnej firmy, drugi - żyjący na bardzo przeciętnej stopie wraz z żoną i maleńką córeczką. Obaj poszukiwali nieelektrycznego źródła światła. Kiedy przeciętniak odnosi sukces i w garażu wynajduje żarówkę gazową, jego przyjaciel chce skorzystać z efektu jego pracy i połowę sukcesu zapewnić dla siebie. Kiedy wynalazca się na to nie godzi, prezes wielkiej firmy postanawia zrobić wszystko, by to jemu przypadł splendor chwały. Zaczyna psuć reputację wynalazcy, co doprowadza do jego samobójstwa. Chapel zaczyna szukać sprawiedliwości, ze względu na młodą wdowę i jej córeczkę.
Duży koncern ogrodniczy wypuszcza na rynek nowy nawóz, który - jak się okazuje - powoduje groźne problemy ze zdrowiem u małych dzieci o pewnej grupie krwi. Kiedy do szpitala trafia kolejna dziewczynka, Becky Thomas, sprawa trafia do sądu. Koncern wynajmuje kilku prawników do obrony, w tym Michaela Dearborna, który specjalizuje się w obronie wielkich firm i nigdy jeszcze sprawy nie przegrał. Przy tym sięga po metody niegodne prawnika - zastraszanie kluczowych świadków, którzy mogliby świadczyć przeciwko jego klientowi, po ośmieszenie strony oskarżającej i jej niedoświadczonego prawnika - Stevena Bazininiego. Sprawa zaczyna przybierać inny obrót, kiedy angażuje się w nią tajemniczy pan Chapel.