Krzysztof Waldoń, wychowawca i nauczyciel matematyki zagaduje w klubie jednego z uczniów, Artura i pokazuje mu mini kamerki, które znalazł w pokoju nauczycielskim i u siebie w domu. Grozi chłopakowi policją. Niebawem policjanci zostają wezwani na miejsce wypadku samochodowego. Ofiarą śmiertelną jest Artor. Waldoń, który prowadził auto, jest zrozpaczony. Tymczasem okazuje się, że ktoś poluzował śruby w jego samochodzie.
W hotelu, w kałuży krwi, leży biznesmen Herman Van Klausen. Okazuje się, że Van Klausen zajmuje się antykami i jest znajomym Ksawerego Rytla, znanego kolekcjonera antyków. Żona Rytla opowiada policjantom o długach i zdradza, że bez wiedzy męża sprzedała Van Klausenowi bezcenne listy miłosne Napoleona do Marii Walewskiej. Tymczasem Van Klausen odzyskuje przytomność. Opowiada Możejce i Noculowi, co zaszło w hotelu…