Naznaczony

Odcinek 1
Z niecierpliwością i wielkim zaciekawieniem odliczałem czas do emisji pierwszego odcinka produkcji. Miał on za zadanie wprowadzić widza w losy bohaterów i zapewne też wywrzeć na nas odpowiednie wrażenie, tak abyśmy wrócili do niego tydzień później. Jednak twórcy wrzucili odbiorców od razu na głęboką wodę, z rozmachem pokazując zmagania poszczególnych postaci. Cienkie i momentami żenujące były natomiast ich teksty, co mnie raziło w oczy. Także nie jestem przekonany co do niektórych aktorów i ich kreacji, ale to zapewne minie z czasem i się przyzwyczaję. Co do fabuły to jest ona, szczerze mówiąc (pisząc), średnia, i jak w wcześniejszym temacie zauważył juskowiak, naiwna.

Ocena: 6/10

Odcinek 2
Do tej części "Naznaczonego" podszedłem już ze spokojem i bez większych emocji. I może dzięki temu się nie rozczarowałem, a dokładniej pisząc, nawet pozytywnie zaskoczyłem.
Spoiler. Wątek pracownika myjni spodobał mi się najbardziej. Cała historia jego córki i późniejszy obrót wydarzeń robiły wrażenie. Pościg w lesie, brutalne zabicie najlepszego kumpla kamieniem wyszło na prawdę dobrze. Nawet dialogi owych bohaterów były fajne. Ten odcinek jak najbardziej na plus.

Ocena: 8/10

Odcinek 3
Bardzo fajny odcinek, akcja rozgrywała się dynamicznie i trzymała przyzwoite napięcie. Postacie bohaterów były moim zdaniem wykreowane rewelacyjnie. Szkoda tylko, że wątek głównego bohatera, schodzi jakby na drugi plan. Nie mniej jednak, przedstawiona opowieść była bardzo ciekawa. Jak na polski serial jest super – w końcu.
Ocena: 8/10

Odcinek 4
Ten odcinek jakoś nie oczarował mnie jak dwa poprzednie. Sam motyw z trumną fajny, jednak realizacja już mniej satysfakcjonująca. Generalnie brakowało napięcia i odpowiedniego klimatu, który moim zdaniem powinien się wiązać z tematyką zakładu pogrzebowego. Mogło wyjść znacznie lepiej…
Ocena: 5/10

Odcinek 5
W tej części w końcu poświęcono więcej uwagi wątkowi przewodniemu. Epizod z Kralem w psychiatryku fajny. Trzeba przyznać, że w produkcji pojawiają się bardzo znani aktorzy, co niestety nie zawsze przekłada się na jakość. Scenariusz odcinka ciekawy, ale uważam, że nie wykorzystano w pełni jego potencjału. Dziadek "Śmierć" nie jest już tą samą tajemniczą postacią, co na początku.
Ocena: 6/10

Odcinek 6
Najbardziej naciągany spośród wszystkich dotychczasowych. Pomysł z pisarzem taki sobie, choć scenariusz dopracowany w zasadzie "na ostatni guzik". Kral zaczyna się pojawiać coraz częściej, dzięki czemu poznajemy jego historię i powoli odkrywamy dlaczego Nieznajomy pragnie jego śmierci.
Odcinek ten jest już tak, jak i poprzedni średni, jakby twórcom zabrakło zapału.
Ocena: 6/10

Ja również jestem miło zaskoczona, szczególnie że serial nie zyskał uznania wśród krytyków

ja obejrzałem 2 dostępne odcinki i walne spoilera ale w 2 kostucha mówi temu typowi , że to nie przypadek (może nawet w 1-szym to było), chociaż łatwo akurat się tego było domyślić , bo bez przesady z takim szczęściem….

daję serialowi szanse bo trochę taki klimat tajemniczości i grozy ogólnie jest , od strony wizualnej i dzwiekowej też nie najgorzej choć na kolana nie powala…trochę śmieszy śmierć z notatnikiem jak płatny zabójca ale nie jest źle..ciekawy nawet jestem co takiego Tadeusz przeskrobał….mam tylko nadzieję , że to nie będzie kilku sezonowy tasiemiec bo wtedy ja odpadam…

A ja po pierwszym odc powiem ze to dno całkowiete a te teksty wygłaszane przez Śmierc sa poprostu komiczne na maksa.
Gdzie serialowi do takich produkcji jak np Medium.
Historia żadna bo z góry wiadomo że Piotrek dźwiga jakieś brzemię że ma coś na sumieniu i śmierć będzie go ścigać i ścigać ale i tak go nie dopadnie bo jak chłop raz zagrał Papieża to już będzie święty na zawsze… :)
Efekty na statku faktycznie nie złe ale przy 9 w skali Beauforta to by ich nieźle bujało a tam było jak na kajaku.

Zbiera skrajne recenzje.

Po pierwszym odcinku stwierdzam, że mimo tak świetnej reklamy to rewelacji nie robi. Może się jeszcze rozkręci, ale zbyt wiele po tym serialu nie oczekuje