Firma, która zaprojektowała Robocopa, skazała największą dzielnicę Detroit na wymarcie, aby zrobić miejsce dla nowego miasta.
Detroit w niedalekiej przyszłości. Humanoidalny robot-policjant Robocop (Robert John Burke) staje w obronie ubogiej ludzkości Detroit, która ma zostać wysiedlona. Na tym teranie koncern OCP chce zbudować miasto przyszłości. Ice
Nancy Allen (oficer Anne Lewis), Robert DoQui (Sierż. Warren Reed), Felton Perry (Johnson), Mario Machado (Casey Wong) i Angie Bolling (Ellen Murphy) to jedyni aktorzy, którzy pojawili się we wszystkich trzech częściach. zobacz więcej
- Zaraz, jak ty się zwiesz? Murphy?
- Dla przyjaciół Murphy, dla ciebie Robocop!
Tony Stark nie był pierwszym latającym człowiekiem-superbohaterem w odrzutowym skafandrze! Pierwszy był Alex Murphy, Robocop :]
(nie licząc agenta 'dabyl oł sewen', czyli Jamesa Bonda, lecz on jako nie superbohater jest tylko 'zwykłym' człowiekiem, więc mógł sobie latać z jetpackiem te ponad 50 lat temu;)
Jedna ze słabszych części opowieści o policjancie ze stali, czy raczej ze stopów tytanu, ale i tak warta zobaczenia choć zabrakło w niej wszystkiego: zarówno pomysłu jak i funduszy na… lepszy pomysł. To i tak nic, bo niebawem miał nadejść serial, który merytorycznie też nie był taki zły, ale ciągnął się jak flaki z olejem i też widać było po nim, że był kręcony na siłę i zupełnie bez pomysłu.
Co ważne w tej części i wymaga podkreślenia, to to, że oficer Murphy w końcu wie kim jest, w końcu też jako Robocop ma dosyć i puszczają mu nerwy, jeśli tak można ująć nieznaczne wahnięcie żelaznego opanowania ;) W końcu przebrała się miareczka i niezniszczalny glina zaprowadza porządek, a ułatwiło mu to wykasowanie czwartej dyrektywy…
- To ty jesteś Murphy? Co mogę dla ciebie zrobić?
- Możesz stawiać opór.
:D
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Całkiem dobry pomysł na fabułę, ale realizacja mocno trzeszczy. RoboCop w tej części ma zdecydowanie więcej szczęścia, niż rozumu. Plus za dr Lazarus.