Główną bohaterką opowieści jest Jeliza Rose, młoda dziewczyna z Teksasu, która ucieka przed szarą rzeczywistością w świat wyobraźni. W podróżach po wyimaginowanych światach towarzyszą jej głowy czterech lalek.
Główną bohaterką opowieści jest Jeliza Rose, młoda dziewczyna z Teksasu, która ucieka przed szarą rzeczywistością w świat wyobraźni. W podróżach po wyimaginowanych światach towarzyszą jej głowy czterech lalek. opis dystrybutora
Terry Gilliam w doskonałej formie – Świetna makabreska, rewelacyjna rola młodziutkiej Jodelle Ferland. Niepohamowana wyobraźnia autora pędzi przez krainę traw niczym wielki rekin na którego poluje kapitan żeglugi śródlądowej Dickens. Film nie dla wszystkich, turpistyczny i krążący wokół śmierci. Zaludniony dziwakami i niewinną dziewczynką próbującą nie popaść w szaleństwo wobec ogromnej tragedii, której doświadcza. Właśnie ukazało się DVD – warto się zainteresować.
[10/10] – I nie wiadomo gdzie kończy się życie, a zczyna śmierć… gdzie jest granica między rzeczywistością, a światem wyobraźni… A może to co wyobrażone jest tak naprawdę rzeczywiste?
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…
7/10 – Film-sen przedstawiający dziwny świat widziany oczami małej dziewczynki. Świetne zdjęcia, wyblakłe kolory, rozchwiana, wiecznie przekrzywiona kamera i ludzie filmowani pod nienaturalnymi kątami dają wrażenie sennej groteski. Fabuła zaś jest o wiele bardziej makabryczna niż cała otoczka. To połączenie potrafi być niepokojące. Cały film pozornie jest infantylny, ale równocześnie bardzo ciekawie opowiada swoją historię. Świetnie zagrali wszyscy aktorzy (brawa zwłaszcza dla 11-letniej wtedy Jodelle Ferland).
"Kraina traw" to film bardzo nietypowy, bo teoretycznie jest baśniowo-fantastyczny, ale jednocześnie ma ciężki i momentami przytłaczający klimat. Można powiedzieć, że opowiedziany z perspektywy dziecka, ale nie dla dzieci. Bardzo podobne odczucia miałem po "Gdzie mieszkają dzikie stwory".