Film oparty jest na faktach i opowiada historię ucieczki z Syberyjskiego obozu pracy. Zdarzenie to miało miejsce w 1940 roku, kiedy to siódemka śmiałków pochodzących z różnych krajów postanowiła uciec z niewoli. Towarzysze będą musieli pokonać tysiące kilometrów przez wrogi teren, by dotrzeć do wymarzonych Indii, gdzie zaznają wolności. Podczas wyprawy poznają m.in. prawdziwe znaczenie słowa przyjaźń.

Książka Sławmoira Rawicza

Film „Niepokonani” inspirowany jest książką polskiego autora Sławomira Rawicza, która w latach 50-tych stała się bestsellerem poza granicami Polski. Przed przystąpieniem do pracy nad filmem współautor scenariusza Keith Clarke postanowił dogłębnie zbadać losy Sławomira Rawicza, ponieważ wokół jego książki nagromadziło się wiele niejasności, podważających autentyczność opisanych wydarzeń. Reporterzy BBC dotarli do informacji, z których wynikało, iż Rawicz nie był bohaterem opisywanych przez siebie wydarzeń, a swoją książkę oparł na relacjach innych więźniów. Clarke przeprowadził badania na wielką skalę, analizując archiwalne materiały z całego świata, m.in. z Rosji, Indii, Anglii, Nowej Zelandii, Polski, Australii i USA. Spotkał się kilkukrotnie z dorosłymi dziećmi Rawicza, a także z byłymi więźniami sowieckich łagrów. „Z moich ustaleń wynika – mówi Clarke – iż Rawicz istotnie był polskim żołnierzem, którego Sowieci aresztowali, torturowali i zesłali do łagru. Nie uciekł on jednak, a został zwolniony na mocy amnestii.” Według Clarke’a Rawicz nie odbył wędrówki z Syberii do Indii, ale musiał dotrzeć z łagru na Bliski Wschód, by dołączyć do formującej się tam armii Andersa. „Droga z Syberii do Persji również był mordercza. Tysiące polskich mężczyzn, kobiet i dzieci zginęły w koszmarnych warunkach, próbując dotrzeć do wolnego świata poza granicami Rosji. Znalazłem jednak dowody na to, że czterech polskich więźniów rzeczywiście dokonało tej nieprawdopodobnej ucieczki z Syberii do Indii.” – relacjonuje Clarke. Zostali oni przewiezieni z Indii na Bliski Wschód, gdzie wstąpili do polskiej armii. Według ustaleń Clarke’a, dwaj oficerowie – polski i brytyjski – potwierdzili ucieczkę czterech polskich więźniów, ale zaprzeczyli jakoby był wśród nich ktoś o nazwisku Rawicz. „Uważamy, że Sławomir Rawicz (który zmarł w Anglii w 2004 roku) poznał historię czterech uciekinierów, podczas swego pobytu na Bliskim Wschodzie.” – mówi Clarke. „Jesteśmy przekonani, że Rawicz kierując się uczciwymi pobudkami postanowił opisać okrucieństwa stalinowskiego reżimu, których sam doświadczył. Połączywszy własne przeżycia z losami innych więźniów i uciekinierów, stworzył relację zapisaną w formie pierwszoosobowej narracji.” Książka Sławomira Rawicza stała się dla twórców filmu „Niepokonani” inspiracją do stworzenia poruszającej opowieści o odwadze i determinacji więźniów sowieckich łagrów w walce o wolność. „`Długi marsz` to równocześnie wspaniała opowieść przygodowa, jak i poruszający testament, który w błyskotliwy sposób opisuje cierpienia milionów ofiar stalinowskiego reżimu.” – podsumowuje Clarke.

O filmie

Historia polskiej odwagi, którą zna cały świat.

Najnowszy film sześciokrotnie nominowanego do Oscara wybitnego reżysera Petera Weira „NIEPOKONANI” to zrealizowana w amerykańsko-polskiej koprodukcji epicka opowieść o przetrwaniu, solidarności i potędze ludzkiej woli. Polskim koproducentem filmu „Niepokonani” jest Monolith Films. Film otrzymał dofinansowanie Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.Konsultacja historyczna: Anne Applebaum (Nagroda Pulitzera 2004 za książkę „Gułag”). W rolach głównych wystąpili Jim Sturgess, Ed Harris i Colin Farrell. Gwiazdy światowego kina wcieliły się w postaci więźniów sowieckiego łagru podejmujących próbę desperackiej ucieczki, która staje się początkiem niezwykłej podróży ku wolności. Mordercza trasa wiedzie z syberyjskiego obozu przez Mongolię, pustynię Gobi, Himalaje aż do Indii. Grupa uciekinierów liczy początkowo siedem osób. W pozostałych rolach zobaczymy tak znakomitych aktorów jak Mark Strong i Saoirse Ronan.

Zima 1940 roku. Młody polski oficer, Janusz (Jim Sturgess) zostaje aresztowany przez okupujące pół Polski władze sowieckie i skazany na 20 lat obozu pracy za szpiegostwo. Wraz z dwustoma innymi nieszczęśnikami zostaje przetransportowany do gułagu na Syberii. Tam czekają go dwie dekady ciężkich robót przy wyrębie lasu i w kopalniach. Oczywiście jedynie teoretycznie, bo tylu lat w gułagu się nie przeżywa.

W przystosowaniu się do surowych obozowych warunków w lodowatym klimacie pomaga Januszowi rosyjski aktor Chabarow (Mark Strong), który nieopatrznie zagrał niewłaściwą rolę i został skazany za „gloryfikację arystokracji”. Chabarow zaraża Janusza pomysłem ucieczki. Janusz poznaje również dwóch Polaków: Tomasza (Alexandru Potocean) i Kazika (Sebastian Urzędowski), Łotysza Vossa (Gustaf Skarsgard) i cynicznie dowcipnego Jugosłowianina Zorana (Dragos Bucur). Januszowi, załamanemu opłakanym stanem więźniów o dłuższym stażu, ważnej lekcji udziela Amerykanin Mister Smith (Ed Harris):

„Tutaj życzliwość może cię zabić”. Pan Smith jest do bólu pragmatyczny, choć powód dla którego siedzi w gułagu jest iście surrealistyczny: jako zagraniczny specjalista pomagający w budowie moskiewskiego metra, naturalnie „okazał się” szpiegiem i sabotażystą.

Nieformalną grupą rządzącą gułagiem są Urki, pospolici kryminaliści uprawnieni przez strażników do nadzorowania robót i zastraszania „politycznych”. Jednym z grupy bezwzględnych recydywistów jest niebezpieczny, zapalczywy, ale i charyzmatyczny Walka (Colin Farrell). Podsłuchuje rozmowę Janusza z Chabarowem i, mając spory dług wobec przywódcy „kryminalnych”, wyraża zainteresowanie ucieczką. Chabarow jednak rezygnuje z udziału w akcji, paraliżuje go strach. Niezrażony tym Janusz organizuje ucieczkę, w której biorą udział Pan Smith, Tomasz, Kazik, Voss, Zoran i zdesperowany Walka (niemile widziany przez „politycznych”, ale wnoszący do akcji jeden niezaprzeczalny atut: nóż ).

Więźniowie wymykają się nocą w czasie zamieci, która ma szybko zatrzeć ślady i opóźnić pościg. Dopiero teraz mężczyźni rozumieją sens słów, które wcześniej padły z ust komendanta: „Widzicie strażnice, karabiny maszynowe, drut kolczasty i psy, ale to nie my jesteśmy waszymi strażnikami. To Syberia jest waszym więzieniem. 10 milionów kilometrów kwadratowych, gdzie przyroda jest waszym strażnikiem, a jest ona bezlitosna.”

Uciekinierzy wycieńczeni przez chłód, głód i zmęczenie, polegają na umiejętności przetrwania, sprycie i pomysłowości Janusza. Unikając jakiegokolwiek kontaktu z ludźmi, bo za ich głowy wyznaczono nagrodę, żywiąc się tym co wygrzebią spod śniegu, idą na południe. Ich celem są Indie, lecz przed nimi jeszcze syberyjska tundra i tajga, bezkresne równiny Mongolii, pustynia Gobi i szczyty Himalajów.

Janusz, Mr. Smith i Walka oraz ich towarzysze nie mają odpowiednich ubrań, żywności ani nawet wody, koniecznych do przeżycia. Mają jednak przemożną wolę przetrwania, która dodają im sił w walce z bezlitosną przyrodą i ich własnymi słabościami.

Peter Weir mówi: „Nasz film jest inspirowany książką Sławomira Rawicza „Długi marsz”, która wydała mi się wspaniałym połączeniem historii więziennej z epicką opowieścią o przetrwaniu. Przebyliśmy z naszymi bohaterami długą drogę, 4 pory roku, 12 miesięcy, 10 000 kilometrów. Obserwowaliśmy, jaki wpływ na zachowania i postawy mają tak ekstremalne warunki. W obozie każdy więzień może liczyć wyłącznie na siebie, ale podczas takiej wyprawy ludzie muszą polegać na sobie nawzajem, są zmuszeni do zburzenia muru, który każdy z nich zbudował wokół siebie, muszą się na siebie otworzyć, by przetrwać.”

Produkcja

„Niepokonani” to pierwszy film Petera Weira od czasu obrazu „Pan i władca na krańcu świata”. Scenariusz „Niepokonanych” napisali Peter Weir i Keith Clarke na podstawie słynnej poza granicami Polski książki Sławomira Rawicza „Długi marsz”, wydanej na Zachodzie w latach 50. Stała się ona przetłumaczonym na 25 języków bestsellerem, pierwszą relacją z sowieckiego łagru, która wstrząsnęła zachodnim światem, na długo przed wydaniem „Jednego dnia Iwana Denisowicza” i „Archipelagu Gułag” Aleksandra Sołżenicyna. Dla polskiego widza niezwykle ważne jest to, że z ośmiu bohaterów, aż czworo jest Polakami, a ich zawikłane życiorysy odzwierciedlają pogmatwane wojenne losy tysięcy naszych rodaków

Pierwszym aktorem, który miał okazję zapoznać się ze scenariuszem był Colin Farrell. Jego wrażenia były mieszane.

„Zafascynował mnie świat Gułagu, życie więźniów, ich wzajemne relacje. A jeszcze bardziej zaintrygowała mnie sama podróż. Jeżeli chcesz przeżyć, musisz iść. Mimo braku sił czy zwątpienia.” Jednak choć sama opowieść wydała się Farrellowi znakomitym materiałem na film, nie widział w niej roli dla siebie. „Oczywiście propozycja od Petera Weira to szczególne wyróżnienie. Nie mogłem jednak zobaczyć siebie w roli Janusza czy Walki. Walka wydał mi się słaby, mimo, iż był niebezpieczny i agresywny. Po ponownym przeczytaniu scenariusza zrozumiałem jednak jak ważną rolę odgrywał w grupie uciekinierów. Należał do niej stojąc jednocześnie na marginesie. Walka wnosił do tej opowieści coś jeszcze – będąc produktem tego zdegenerowanego systemu, pokazywał jego nieludzkość i słabość. Zrozumiałem, że ten film będzie czymś więcej niż sumą opowieści o losach jego poszczególnych bohaterów. Dlatego zdecydowałem się przyjąć tę rolę.”

Podobne odczucia po lekturze scenariusza miał Jim Sturgess.

„Byłem zafascynowany. Rzeczy, czynności, które w normalnym życiu nie warte są nawet wzmianki, w tak ekstremalnych warunkach urastały do rangi dramatycznych, przełomowych momentów. Choćby zjedzenie odrobiny pożywienia po raz pierwszy od wielu dni, czy znalezienie źródła wody. Nagle życie sprowadzało się do najbardziej podstawowych przejawów.” Po pierwszym spotkaniu z reżyserem Sturgess nie był pewien, czy dobrze wypadł. Z własnej inicjatywy nagrał więc taśmę demo i przesłał ją Peterowi Weirowi. Szczęśliwie rolę otrzymał.

Ed Harris pracował z Weirem już wcześniej na planie „Truman Show”. Z radością przyjął więc propozycję ponownej współpracy. Od początku był przekonany, że Weir jest właściwym reżyserem do realizacji tego typu opowieści „o ludziach, których życie sprowadzało się do walki o przetrwanie każdej nadchodzącej chwili.”

Oprócz Farrella, Sturgessa i Harrisa do obsady dołączyli m.in. aktorka Saoirse Ronan, Mark Strong, Sebastian Urzendowsky i Gustaf Skarsgard.

Teraz nadszedł czas przygotowań. Pierwszym etapem była edukacja. Aktorzy zagłębili się w historię sowieckich łagrów, opowieści więźniów.

Jim Sturgess wspomina: „Każdego dnia otrzymywałem kolejne materiały. Czytałem je i wciąż czułem potrzebę pogłębiania swojej wiedzy. Okazało się, że tak niewiele wiem o tamtych czasach. Wreszcie miałem wyjątkową okazję, by nadrobić to co zaniedbałem w szkole.”

Sturgess rozmawiał z byłymi więźniami sowieckich łagrów mieszkającymi obecnie w Anglii:

„Fascynującym było słuchać ich opowieści patrząc im prosto w oczy.” wspomina. „Nie chciałem zacząć pracy nad tym filmem bez zrozumienia historycznego kontekstu i osobistego losu bohaterów. Gdy rozmawiasz z żywym człowiekiem, który to wszystko przeżył, uświadamiasz sobie, że to zdarzyło się zupełnie niedawno.”

Pozostali aktorzy w ramach przygotowań także studiowali historię tamtego okresu. Wielu z nich musiało także przejść szkolenia językowe. Film w przeważającej części zrealizowany jest w języku angielskim, ale są sceny, w których bohaterowie mówią po polsku lub rosyjsku.

Kolejnym etapem przygotowań było specjalne szkolenie ze „sztuki przetrwania” prowadzone przez Cyrila Delafosse-Guiramanda, łowcę przygód, znawcę przyrody i podróżnika, który pełnił funkcję doradcy technicznego. Delafosse-Guiramand zorganizował dla aktorów swoisty obóz przetrwania, podczas którego w warunkach mroźnej zimy, uczyli się polowania, zastawiania sideł, oprawiania upolowanego zwierzęcia, rozniecania ognia za pomocą krzesiwa, budowania szałasów dających schronienie przed mrozem i śniegiem oraz wielu innych równie rzadkich w dzisiejszych czasach umiejętności.

Ekipa przez 65 dni realizowała zdjęcia na terenie Bułgarii, Maroka i Indii. Praca na planie wymagała od wszystkich ogromnego zaangażowania i poświęcenia, ponieważ reżyser zadbał o maksymalny realizm w każdej z realizowanych scen. Co za tym idzie – tam, gdzie bohaterowie brną po pas w śniegu – aktorzy także przedzierają się przez śnieg. Tam, gdzie bohaterów wyniszcza palące słońce i upał pustyni – aktorzy poddani są takim samym katuszom. Peter Weir znany jest ze swego przywiązania do detali i dbałości o autentyzm tego, co pokazuje.

Jedną z bardzo mocnych stron filmu „Niepokonani” są zdjęcia zdobywcy Oscara Russella Boyda, który już wcześniej współpracował z Peterem Weirem przy filmach „Gallipoli”, „Pan i władca na krańcu świata”, „Rok niebezpiecznego życia”.

Więcej informacji

Proszę czekać…