Bostoński potentat Thomas Crown (McQueen) to wilk samotnik w szykownym garniturze, człowiek o nieprzeciętnym umyśle, który obmyślił obrabowanie banku, dla czystej przyjemności odczuwania napięcia. Trafia jednak swój na swego, gdy rozwikłania sprawy podejmuje się Vicky Anderson. Umiejętnie szafuje swoim uwodzicielskim… zobacz więcej
Bostoński potentat Thomas Crown (McQueen) to wilk samotnik w szykownym garniturze, człowiek o nieprzeciętnym umyśle, który obmyślił obrabowanie banku, dla czystej przyjemności odczuwania napięcia. Trafia jednak swój na swego, gdy rozwikłania sprawy podejmuje się Vicky Anderson. Umiejętnie szafuje swoim uwodzicielskim urokiem, rozgrywając swoistą grę w kotka i myszkę. Przekonana, że za rabunkiem stoi Crown, stara się go sprowokować jedyną rzeczą, której ten nie może mieć - sobą samą. opis dystrybutora
Po prostu czarujący Steve McQueen i piękna Faye Dunaway – Dlaczego uwielbiam sensacyjne filmy z lat 60-tych i 70-tych? Mają niespotykany dziś klimat, muzykę, pomysły. W tym przypadku dochodzą jeszcze aktorzy, których ogląda się z przyjemnością. Bardzo wciągające kino.
Ta strona powstała dzięki ludziom takim jak Ty. Każdy zarejestrowany użytkownik ma możliwość uzupełniania informacji
o filmie.
Poniżej przedstawiamy listę autorów dla tego filmu:
Pozostałe
Proszę czekać…
Romantyczna komedia sensacyjna?! Niby w którym miejscu? Toż to film sensacyjny, w którym pierwsze skrzypce odgrywają znakomici Steve McQueen i Faye Dunaway. Dużo zapadających w pamięć scen, jak jazda kabrioletem po plaży, gra w szachy, czy granie w golfa na koniach. Bardzo nowatorsko podszedł do tego dzieła montażysta, który przewidział że właśnie teraz będzie moda na wstawianie w filmikach sąsiadujących ze sobą kratek, dzięki czemu człowiek ma wrażenie, że jest danej osoby lub przedmiotów i czynności takiej samej bardzo dużo. Skoro Francuz, Michel Legrand ("Było sobie życie"), komponował muzykę to od razu było wiadomo, że powstanie coś genialnego. Francuzi osobiście mają dużo artystów muzycznych, których uwielbiam – wystarczy wymienić tylko Edith Piaf, Dalidę czy Joe Dassina. Reżyser Norman Jewison już niczego nie musiał udowadniać, bo wiedział jak tworzy się wspaniałości, które człowiek pamięta aż do dzisiaj. Steve McQueen z każdym kolejnym filmem utwierdza mnie w przekonaniu, że był po prostu nieziemsko przystojnym dla kobiet, a zarazem wybitnym aktorem. Bardzo dobre kino, które z ręką na sercu polecam. 8/10