Oddział południowców, dowodzony przez porucznika Grafa, pomimo przegranej konfederatów, nie składa broni i wciąż walczy. Teraz jako banda wyjętych spod prawa napadają na banki. Po jednym z takich napadów, jeden z ludzi Grafa strzela do niego i myśląc, że ten nie żyje cała banda odjeżdża. Graf jednak przeżywa postrzał i postanawia ścigać byłych podkomendnych.