W 1982 roku, w setną rocznicę premiery "Parsifala"
Ryszarda Wagnera,
Syberberg sfilmował ostatnią operę niemieckiego kompozytora. Głównym "rekwizytem" w Syberbergowskiej inscenizacji jest gigantycznych rozmiarów maska pośmiertna samego Wagnera, która pojawia się najczęściej w tle, jako projekcja towarzysząca poszczególnym scenom opery. Młody Parsifal, który pragnie uzdrowić rycerską wspólnotę zamku Monsalvat i jej przywódcę Amfortasa – opiekuna Graala – musi odzyskać świętą włócznię. Powodzeniu jego misji zagrażają m.in. ponętne kobiety-kwiaty, kusząca mężczyzn Kundry i "upadły, wykastrowany anioł" Klingsor. W filmowej wersji
Parsifala reżyser odwołuje się do swoich wcześniejszych dzieł. Zachowuje klasyczną, trójaktową strukturę opery, eksperymentując z postaciami i estetyką. Heros – nadzieja zakonu – występuje tutaj raz jako mężczyzna, raz jako kobieta, a sceneria Monsalvat dzięki zdjęciom dokumentalnym przypomina powojenne zgliszcza.