Janusz postanawia opuścić kochankę i powrócić na łono rodziny. Rozstają się ze sobą za obopólną zgodą. Jednakże kobieta nie zamierza tak łatwo rezygnować ze związku. W wigilijny wieczór zakłóca spokój rodziny wyciągając byłego kochanka z domu. Ma nadzieję, że do niej wróci. Okazuje się, zgoda na rozstanie była pozorna, do której zmusiły ją okoliczności. W rzeczywistości nie chce i nie potrafi zrezygnować ze związku, w którym nie ma już miłości… Rodzina Janusza i on sam zachowują tylko pozory religijności, które nie mają nic wspólnego z prawdziwą wiarą i przestrzeganiem przykazań…