30-letnia Ama (Dereszowska) jest odnoszącą sukcesy, zimną i skuteczną „łowczynią głów” dla międzynarodowych korporacji. Wiedzie typowe życie bogatej i niezależnej warszawskiej "singielki", która rozładowuje stres w nocnych klubach, bawiąc się do rana i podrywając przypadkowych mężczyzn. Jednak pod pancerzem oschłej i nieprzystępnej karierowiczki ukrywa osobiste nadzieje związane z posiadaniem dziecka, z którego już raz kiedyś zrezygnowała dla pracy. W trudnych chwilach wspiera ją najlepsza przyjaciółka Edyta (Olszówka), trochę zwariowana artystka, która właśnie weszła w nowy związek z policjantem Rafałem (Więckiewicz). Życie Amy wypada z rutynowego toru, gdy pierwszy raz pozwala sobie na nieprofesjonalne zachowanie – randkę z przystojnym Markiem (Wieczorkowski), którego „złowiła” dla amerykańskiego klienta z Doliny Krzemowej.

Po dwunastu latach przerwy w rolę James Bonda wcielił się znowu Jan Wieczorkowski… To taki żarcik, bo polski tytuł może kogoś zmylić, a ja po powrocie z kina mam wyśmienity humor! 6

Nie będę streszczał kto tu kogo, za co i dlaczego, bo nie od tego są recenzje lecz streszczenia filmów. Szybko napiszę co mi się nie podobało, żebyśmy mieli to już za sobą, a potem napawajmy się słodką, słodką miłością. Nie podobało mi się, że siedziała za mną pani która śmiała się głośniej ode mnie. Tytuł jest mylący a po obejrzeniu filmu nawet niezrozumiały. I to właściwie wszystko co „złe”!

Nigdy nie mów nigdy (2009) - Maria Mamona, Anna Dereszowska, Monika Krzywkowska, Jan Wieczorkowski

Na oku przyzwyczajonym do „holiłódzkich filmów intensywnych” ta komedia sprawia wrażenie dosyć powolnej i zdystansowanej. Jest w tym jednak jakaś chłodna elegancja - nie zmusza do histerycznego śmiechu, nie wyciska łez, nie zastanawia nad motywami bohaterów. Poza jednym wyjątkiem, który wynika z mojej nieznajomości psychiki kobiecej, obserwowane działania nie nastręczają zdziwionej krytyce trudności poznawczych.

Subtelna powolność, elegancja i plakat, który wreszcie nie pokazuje dwóch postaci na białym tle z różą dłoniach – inaczej niż w Ameryce, ale też nie rewolucja w polskiej kinematografii – jak sugeruje dystrybutor w materiałach prasowych... Film jest fajny, dobrze się ogląda, postacie żywe i choć trochę schematyczne to bezboleśnie. Co ważne - dialogi – pierwsza klasa! Myślę sobie, że tekst położnej „Wspaniałe przeżycia to są w filharmonii. Ma pani szczęście, że dziś nie strajkujemy!” będzie jeszcze długo brzmieć na spotkaniach towarzyskich. Bardzo podobała mi się postawa policjanta – proszę zwrócić uwagę na tę porządną postać.

Nigdy nie mów nigdy (2009) - Anna Dereszowska, Kacper Gaduła-Zawratyński

Niechętnie piszę dobrze o filmach, ale ten urzekł mnie i chciałbym go polecić wszystkim karierowiczom, singlom i japiszonom jako odreagowanie po ciężkim tygodniu dojenia w korporacji.

Dla koneserów: „product placement” zauważalny ale wreszcie nie chamski.

3 z 8 osób uznało tę recenzję za pomocną.
Czy ta recenzja była pomocna? Tak Nie
Komentarze do filmu 6
wazka16 4

Zupełnie nie rozumiem zachowania głównej bohaterki.Lepsze to od "Lejdis".Ale daleko temu do "Nigdy w życiu".

master602 4

4/10 – komedia to nie jest raczej film dla płci pięknej

Maciek_Przybyszewski 5

Ni to dramat ni komedia – Reklamowany jako komedia film, wg mnie wcale takową nie jest. Kilka scenek wykrzywiających usta w coś na kształt uśmiech nie pozwalają zakwalifikować tego obrazu do kategorii komedii. Może to dramat? Temat, gdyby rzeczywiście był ukazany w filmie dramatycznym mógłby wypaść ciekawie, ale tu poprzez konwencję komediową zostaje mocno spłycony i uproszczony. Poza tym mnie osobiście przejadły się polskie filmy, w których wszystko rozgrywa się w sferach świetnie sytuowanych młodych ludzi, gdzie wszystko płynie jak w bajce i nawet tragedia, która stanowi clue całości kończy się happy endem, ale może się po prostu starzeję.

A w filmie zauważyłem jeden dość poważny błąd. W scenie pierwszego przyjazdu do rodziców samochód Amy zmienia tajemniczo swą pozycję i nagle odwrócony jest w stronę kierunku, z którego przyjechał ;)

> oyaboli o 2010-03-14 00:42 napisał:
> Reklamowany jako komedia film, wg mnie wcale takową nie jest.

Poza tym mnie osobiście
> przejadły się polskie filmy, w których wszystko rozgrywa się w sferach świetnie
> sytuowanych młodych ludzi,

Ogląda się przyjemnie, aczkolwiek jak dla mnie mało zabawna komedia. Tak to jest z klasyfikacja gatunkową:)! To prawda, że konwencja rodzimych komedii cały czas obraca się w tych samych sferach. Mnie też to drażnić zaczyna:)!
Mimo to nawet mi się podobał, a Dereszowska – choć za nia nie przepadam – wypadła dobrze.

i_darek1x 4

Dostateczny ! – Jak na komedię to mało zabawny ?No chyba że ja nie mam poczucie humoru ?
Ogólnie ujdzie w tłumie !Nie radzę oczekiwać za dużo …

dannyXXX i_darek1x 4

Mnie ten obraz strasznie wynudzil.

Więcej informacji

Proszę czekać…