Początek XIX wieku, szpital w Londynie. Czasy przed wynalezieniem penicyliny, czasy kiedy średnia długość życia ludzkiego wynosiła 45 lat i kiedy 1 na 7 dzieci umierało przed ukończeniem 10 lat. Chirurdzy byli bogami (nawet jeśli nadużywali narkotyków i byli niekompetentni), a pielęgniarki ich służącymi. Kobiety nie miały prawa pytać, wykonywały rozkazy.
Takie realia poznajemy i życie personelu szpitala. Wyjątkiem od reguły jest doktor Millais Culpin, który traktuje pielęgniarki jak równe sobie i pozwala im zajmować się pacjentami.