Przyzwyczajeni do wygodnego życia, coraz częściej zapominamy, jak ciężką pracę może wykonywać człowiek. Rezygnując z odautorskiego komentarza reżyser "Śmierci człowieka pracy" w wysmakowanych obrazach rejestruje nieludzki wysiłek współczesnych zapomnianych bohaterów.
Grupa ukraińskich mężczyzn całymi dniami naraża życie w nieczynnych, grożących zawaleniem biedaszybach. W Indonezji robotnicy pracujący przy wydobyciu siarki wdychają gorące, trujące opary nad kraterami czynnych wulkanów. Droga w dół to równie wielkie ryzyko. Krew, ogień i potworny smród – rzeźnia w Nigerii to piekło na ziemi. Gołymi niemal rękami Pakistańczycy wydzierają starym statkom kawałki metalu. Chińscy hutnicy ze strachem postrzegają siebie jako ginący gatunek. Ukraina, Indonezja, Nigeria, Pakistan, Chiny – „Śmierć człowieka pracy” to pięć portretów ciężkiej fizycznej pracy w zmechanizowanym świecie 21 wieku coraz mniej widocznej.
Ogólne
Czy wiesz, że?
Pozostałe
Proszę czekać…