Główny bohater filmu postanawia ukraść księżyc. Napuszczany dodatkowo przez swoją demoniczną matkę, Groo przystępuje do realizacji planu. Jedyny problem stanowią jednak trzy małe osierocone dziewczynki, które tymczasowo znalazły się pod jego opieką i które nie chcą dać mu spokoju.

O filmie

“Oryginalną koncepcję filmu “Jak ukraść księżyc” przedstawił mi Sergio Pablos, świetny animator pracujący dla niewielkiego studio w Hiszpanii”, wspomina Chris Meledandri. “Od razu byliśmy przekonani, że przy pomocy Cinco Paula i Kena Daurio uda nam się stworzyć znakomity scenariusz, ponieważ pomysł Sergio miał ogromny potencjał.” Autorzy ci wcześniej pracowali z producentem nad filmem, który zdobył sobie popularność na całym świecie – “Horton słyszy Ktosia” /Dr. Seuss’ Horton Hears a Who!/. Meledandri nie mylił się w swoich przewidywaniach i wkrótce powstał znakomity scenariusz gotowy do przeniesienia na ekran.

Od samego początku twórcy filmu mieli przekonanie, że wytwórnia Illumination powinna stworzyć filmową opowieść, która byłaby znakiem rozpoznawczym studio, a jednocześnie pokazywała jakiego typu filmami wytwórnia chce się zajmować. Produkcja w założeniu nie miała pokazywać dwuwymiarowych bohaterów i ich przeciwników. Jak mówi Meledandri: “Pomysł nakręcenia filmu animowanego, w którym głównym bohaterem jest czarny charakter wydawał nam się ciekawy, a jednocześnie stanowiący spore wyzwanie. Pod koniec filmu Gru przechodzi transformację, która praktycznie nie byłaby możliwa gdyby nie jego początki w roli całkowicie niesympatycznego drania. Nie podchodzilibyśmy do niego z takim uznaniem i sympatią gdyby nie przemiana jaką przeszedł od czasu, kiedy zobaczyliśmy go na ekranie po raz pierwszy.”

Z kolei producent John Cohen podkreśla, że film “Jak ukraść księżyc” wyróżnia się pokazując tę stronę ludzkiej natury, z której nie zawsze jesteśmy dumni. Jak mówi: „Podobało mi się zgłębienie tematu mrocznych zakamarków naszej duszy. W każdym z nas drzemie pewna doza złośliwości i okrucieństwa, która tylko czeka żeby znaleźć ujście. Gru w pewien sposób jest wyrażeniem tej ciemnej strony każdego z nas. Kiedy czekamy w kolejce w sklepie, a osoba przed nami ma wyjątkowo dużo towarów w koszyku, czyż nie byłoby wspaniale sposobem Gru użyć zamrażającej wiązki laserowej i na moment tę osobę unieruchomić? Tego rodzaju sytuacje i zachowania mają w sobie ogromny potencjał komediowy, bo czasami po prostu marzymy, żeby móc postąpić podobnie.”

Z kim zatem będziemy mieli do czynienia w tym świecie, w którym czarne nie zawsze jest czarne? Gru (Steve Carell) jest łotrzykiem, który czerpie przyjemność z robienia innym paskudnych rzeczy. Czy będzie to zamrożenie długiej kolejki w kawiarni, czy przekucie małemu chłopcu balonika, Gru robi wszystko, o czym reszta z nas tylko skrycie marzy. Jest na najlepszej drodze, żeby zostać łotrem wszechczasów, jednak czeka go nieoczekiwane wyzwanie: ojcostwo.

Nemezis Gru, szalony Vector (Jason Segel), kolejny w galerii czarnych charakterów. Schowany w swoim domu-fortecy, zwykle gra w gry wideo i knuje swoje niecne plany. Jego ulubiona bronią jest pistolet strzelający piraniami.

Najstarsza z osieroconych dziewczynek, Margo (Miranda Cosgrove) opiekuje się swoimi dwoma młodszymi siostrami. Wychowywana bez rodziców do wszystkich podchodzi nieufnie i jest przekonana, że wraz z siostrami może liczyć tylko na siebie. Margo nie boi się starcia z Gru, kredy ten staje się dla dziewczynek ojcem. W końcu trafiła kosa na kamień.

Dzieciak, który nawet świętego jest w stanie wyprowadzić z równowagi. Edith (po raz pierwszy w filmie DANA GAIER) byłaby ostatnim dzieckiem, które chciałoby się zaadoptować. Zainteresowana testowaniem niebezpiecznej broni Gru, wydaje się mieć trochę ze swojego nowego łotrzykowskiego ‘ojca’.

Agnes (po raz pierwszy w filmie ELSIE FISHER), najmłodsza z trójki osieroconych dziewczynek to słodka, niewinna istotka, która kocha bezwarunkowo i sama potrzebuje miłości. Ma bzika na punkcie jednorożców i mówi nieoczekiwanie miłe rzeczy. Nie pragnie niczego więcej niż rodziców, którzy wypełniliby pustkę w jej życiu.

Matka Gru (Julie Andrews): za każdym wielkim draniem stoi pełna krytyki matka. Nic, co zrobiłby Gru nigdy nie było wystarczająco dobre dla tej pełnej dezaprobaty zrzędy. Jest przekonana, że jej metody wychowawcze są najlepsze i mając koło 80-tki nadal traktuje swojego syna jakby był małym chłopcem. Jej stale krytyczne podejście było dla Gru siłą napędową do coraz to nowych wyczynów, żeby tylko zaimponować mamuśce.

Więcej informacji

Proszę czekać…