Trubnikov nie może po wojnie ułożyć sobie życia, rozchodzi się z żoną i powraca z Moskwy do rodzinnej wsi. Gospodarstwem kołchozowym zajmują się kobiety. Mężowie i synowie albo zginęli na wojnie, albo poszli do miasta szukać lepszego zarobku. Na wsi nie opłaca się pracować. Ale ambicją Trubnikova jest podźwignięcie kołchozu wbrew wszystkiemu i wszystkim, może nawet wbrew samemu sobie.