Młody włoski ksiądz, don Alberto (
Lorenzo Piani), zostaje wysłany na misję do Nowego Jorku. Ma za sobą niezbyt satysfakcjonujące doświadczenie duszpasterstwa w małym miasteczku. W Nowym Jorku uderza go typowa dla metropolii samotność i obojętność. Związuje się z grupą młodych hippisów, którzy w ramach protestu postanawiają popełnić zbiorowe samobójstwo. Chcą w ten sposób zaprotestować przeciwko społeczeństwu pozbawionemu miłości, będącemu ofiarą zabijającego wszystko „systemu”. Początkowo obojętny na cała sytuację kapłan postanawia zostać wśród nich, aby spróbować nakłonić ich do łagodniejszej formy protestu.