Podczas transportu kilkumetrowego, genetycznie modyfikowanego pytona, zwierzę uwalnia się i zabiwszy załogę rozbija samolot. Gadowi udaje się przeżyć katastrofę i odtąd szukając pożywienia zaczyna pożerać miejscowych. Resztki ofiar odnajduje wkrótce policja, ale bierze je za efekt działania kwasu z miejscowej fabryki. Tymczasem do miasteczka przybywa oddział komandosów, wraz z twórcą pytona, doktorem Antonem Rudolphem.