Bogdan zwany "Mozartem" był niegdyś muzykiem w krakowskiej orkiestrze, później dziennikarzem. Różne zbiegi okoliczności i swobodny stosunek do życia sprawiły, że nie zrobił kariery, a nawet „stoczył się”. Teraz jest warszawskim kloszardem na Dworcu Centralnym. Żyje z tego, co ofiarują mu ludzie za jego granie na akordeonie. Pewnego dnia obok zwykłych groszowych datków pojawia się w jego czapce koperta z pokaźną, jak dla niego, sumą pieniędzy oraz list od kobiety, która czuje się winna jego upadku… "Mozart" wyrusza do Krakowa na poszukiwanie swoich dawnych kochanek. Ma nadzieję, że odnajdzie tę, która zrobiła mu taki prezent...